Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:03, 23 Paź 2015 Temat postu: Hamulec przedni |
|
|
Szybkie pytanko dotyczace sily jaka musicie wlozyc zeby znaczaco zahamowac lub nawet przyblokowac przednie kolo...
Iloma palcami jestescie wstanie tak dzialav na dzwignie aby konkretnie hamowac przednim kolem???
Pytanie ma pomoc mi w okresleniu stanu pompy hamulcowej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:37, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ja w roadsporcie muszę 4 żeby ostro zahamował, a na oponach z michelin zablokowanie przy takiej sile hamowania raczej jest niemożliwe. Jednak u mnie nie wiem kiedy był wymieniany płyn hamulcowy i jest go praktycznie minimum, a nie zrobię tego chwilowo przez powyrabiane śrubki, na co bym potrzebował pewnie z tydzień wolnego jeśli coś by poszło nie tak. Jednak jeśli już będzie po tym temacie i dalej będzie tak samo hamował zastanawiam się nad opcją lepsze zacisk/inna pompka czy coś w tym stylu żeby go nieco wzmocnić
jeszcze zwrócę tu uwagę że znajomemu w hyosungu gt125r przód hamuje podobnie, natomiast z tego czym miałem okazję jeszcze jeździć u znajomych to w hondzie varadero 125 i cbr 125 mają takie że bez problemu by można na koło postawić przy dobrych oponach, ale jak to niektórzy mawiają "w końcu honda"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:01, 23 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ja mam 1/3klamki jakby luz. Pozniej juz efekt jest. Maksymalnie jak scisne to kolo ostro hamuje, tak mocno ze wiem o koniecznosci wymiany oleju w lagach bo podskakuje kolo.... scisk cala dlonia...
Staram sie zdobywac dobre przezwyczajenia i jak jade szybko lub w miescie to 2 palce mam na klamce hamulca.. ale co z tego jak nie jestem w stanie znacznie przy tym hamowac koniecznie musze uzywac 4 paluchow...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:03, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
U mnie jest tak, że dwoma palcami mogę skutecznie hamować, ale nie dociągnę go na max, na max mogę ściągnąć całą dłonią - w sensie 4 palce. Z czego jest to zupełnie zbędne, bo dwoma palcami jestem w stanie jak wspomniałem skutecznie hamować. W mieście też staram się mieć klamkę pod palcami, zawsze to pol sekundy do przodu w hamowaniu. Co do blokowania koła, na poprzedniej oponie, notabene Bridgestone Accolade made in Japan, koło blokowałem nawet na suchym z to z piskiem. Na nóweczce Bridgestone (ledwo cycki odpadają jeszcze, moze dopiero 700 na niej zrobilem) nie ma szans zeby zablokować, świetnie trzyma. Na mokrym, owszem, aż za szybko się blokuje dlatego na mokrym czy piachu jade duzo wolniej i dozuje hamulec inaczej. Co do samej charakterystyki hamulca, to u mnie jest w miare liniowa, niby to tylko zacisk 2-tłokowy, ale dziala jak nalezy. Z poczatku ma swoj martwy pkt gdzie jeszcze nie zaczyna działać, ale to normalne, potem już równo - im mocniej sciskasz tym mocniej hamuje. Nie sprawdzałem poziomu i koloru plynu bo mocowanie lustra mi zasłania, jakby było coś nie tak, to w hamowaniu bym czuł. Wycieków nie ma, tarcza nie wygląda jak winyl, klocki są więc jest ok. Cokolwiek zauważę będę robił. Ale to raczej już na wiosnę, nie ma nic gorszego jak robienie przy hamulcach poniżej 20 stopni C. Zbyt higroskopijny jest płyn, żeby się na to porywać w wilgotne czy zimne dni.
PS
Ja mam krótkie palce, wskazujacy i serdeczny około 8-9cm i przez to moja klamka mnie wkurza. Muszę pomyśleć o regulowanej jak w niektóych większych motocyklach. Tymbardziej, że sama pozycja wymusza trochę inny układ rąk - wygodny na trasę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rushrod dnia Sob 8:13, 24 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:22, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
No to Rushrod dales mi do myslenia, bo pewnie mamy identyczne pompki i zaciski... Ja zacisk czyscilem jak kupilem moto bo byl zapieczony... cylinderki smarujecie czyms czy tylko czyscicie w plynie hamulcowym?
Wczoraj jak wrocilem z pracy zaczelem uwaznie ogladac przewod hamulcowy i mam mieszane odczucia co to tego czy puchnie czy nie... takze chyba pojdzie do wymiany ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:54, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz watpliwości i podejrzewasz, że możesz go ciśnieniem uszkodzić to nie zastanawiaj się. To jest bezpieczeństwo. Cylinderek (oczywiscie w pompce) rozumiem, to tak, jakimkolwiek płynem hydraulicznym albo płynem hamulcowym nowym. Absolutnie niczym co ma w sobie wodę / alkohol.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:11, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Chodzilo mi o cylinderek w zacisku... w sumie o dwa cylinderki w zacisku... co do przewodu to nie widze typowego puchniecia tylko ruch przewodem jak sciskam klamke... jest to w miejscu gdzie waz jest jakby podwojny... w sumie koszt wymiany weza nie powinien byc duzy wiec to zrobie dla swietego spokoju. czy spotkaliscie sie z jakims zestawem naprawczym do tloczka pompy - przy klamce..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:16, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Cylinderek w zacisku analogicznie, też tylko płynem, z tym, że raczej po wyciągnięciu należy mu/im się nowa guma którą będzie raczej trudno dostać. Z zestawem naprawczym się nie spotkałem, z drugiej strony cała nowa pompa z klamką też nie powinna być droga. Do tego wtedy masz pewność, że jest sprawne i... ...czyste. A do tego możesz wybrać kolor, kształt etc. Ale, dla chcącego nic trudnego, jeśli dało się rozłożyć bez demolowania to i da się złożyć bez problemu. Zestaw naprawczy w jakim sensie? Spodziewasz się uszkodzonych gum czy czego? Pytam z ciekawości, nie rozkładałem pompki hamulca jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:22, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Tak ogolnie piszac to z tego co czytalem tez m.in. w ksiazce od roadwina to sa okreslone wymiary tloczka w czesci metalowej... tak czy siak mam nadzieje ze na przewodzie sie skonczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:25, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wiesz co? Pozwolę sobie przenieść ten temat do Daelim Roadwin mechanika, a ty jakbyś miał czas i ochotę i wiesz, chęci , to wrzuciłbyś wymiary czy co tam znalazłeś w książce, może komuś się przyda. Najlepiej tekstem, bo obrazki z serwerow po pewnym czasie lubia znikac... :/
Do 4rech razy sztuka i udało się trafić w odpowiednią mechanikę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rushrod dnia Sob 17:30, 24 Paź 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:57, 24 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Zrobilem lepiej... dalem linka do ksiazki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:06, 25 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
No, z tej strony nie znikaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:24, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Jako ze cos na forum cisza, napisze co tam wczoraj zagrzebalem przy hamulcu przednim...
Jak juz gdzies tam wyzej pisalem moj hamulec przedni dupy nie urywal. ..
Po poszukiwaniach w internecie jak prawidlowo odpowietrzyc hamulec trafilem na post niejakiego Adama, ktory podal swoj patent na odpowietrzanie hamulca..
A wiec zaczynamy jak zawsze:
Moto w pionie, w takiej pozycji kierownica aby plyn hamulcowy nie wylewal sie...
Jezeli chcecie wymienic plyn, wysysamy szczykawka plyn ze zbiorniczka tak aby czesc zostala aby nie odslonic popychacza pompy.. lejemy nowy plyn.,
Zakladamy klucz oczkowy na odpowietrznik i nastepnie wezyk ktory mocno wejdzie na odpowietrznik. I tu uwaga. Tego wezyka nie mozna pomac! Jak ktos powie ze sobie na podloge nachlapie i pozniej ppwyciera zrobi podstawowy blad i nie odpowietrzy dobrze hamulca.. Sprawdzone
Dalej juz kazdy wie co robic.. dla przypomninia.. pompujemy, trzymamy klamke wcisnieta i odkrecamy odpowietrznik, klamka wpada, zakrecamy odpowietrznik yzrymajac klamke scisnieta, gdy zakrecone to znow powtarzamy az wyleci nowy plyn.. Pilnujemy przy tym stan plynu w zbiorniczku...
Czyli standardowa procedura..
Ale wyzej wspomnialem o patencie Adama.. Na czym on polega? A wiec czasem tak bywa ze gdy zapowietrzymy choc troche pompe, bardzo ciezko to odpowietrzyc. W warsztatach maja specjalne narzedzie do wysysania plynu ktore radzi sobie z tym problemem. W/w osoba radzi sobie za pomoca duzej szczykawki.. naklada koniec jej na wezyk od odpowietrznika i za pomoca jej sciaga plyn nie uzywajac pompy hamulca... Od razu kazdy mysli po cholere mam bawic sie szczykawka jak moge zrobic to pompa? Tez tak mysle ale gdy juz mamy duzo plynu w wezyku bez powietrza robimy cos innego... Sciskamy szczykawke wprowadzajac plyn z wezyka (musi byc bez powietrza) od dupy strony (od odpowietrznika) do pompy! Co to daje jezeli gdzies tam przy pompie zostalo jakas banka zostanie wypchana przez zbiorniczek plynu... po tej czynnosci jeszcze raz dla zasady standardowa procedura odpowietrzania...
Tyle mojego wywodu...
Zeby nie byc goloslownym.. wczesniej przy pomocy prawej reki - 4 palce sviskalem klamke do raczki... teraz za pomoca 2 rak nie jestem wstanie tego zrobic... Jak sprawdzalem tylko sie obawialem czy klamki nie urwe. :p ale wytrzymala bestia, na szczescie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:59, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
podejrzewam że w praktyce jeszcze nie sprawdzałeś... chociaż z ostatniego akapitu wnioskuję że różnica będzie wyraźna muszę też coś takiego u siebie przeprowadzić ponieważ:
a) też opór ma dopiero w 1/3
b) też nie ma problemu żeby jedną rękę ścisnąć
A płyn hamulcowy wymieniałeś czy samo odpowietrzenie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:45, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Wczesniej plyn wymienialem. Ale przy wczorajszej czynnosci troche plynu musialem dolac, ok polowe pojemnosci zbiorniczka. Wezyk uzylem akwarystyczny do powietrza-taki zielony
Na wiosne sprawdze heble jak dzialaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:38, 06 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Dodam od siebie, jak to w aucie robilem i tu sie może przydać. Na odpowietrznik założyć wężyk i zanurzyć go w pojemniczku z płynem, tak, że jakby cokolwiek się cofało to nie powietrze. Każdemu może się zdarzyć niedokładność albo mały przypadek przez który trochę powietrza pociągnie a dzięki temu patentowi się uniknie takiej sytuacji.
PS
U mnie też jest tak, że od pewnego momentu skała i trzeba ciągnąć całą grabką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rushrod dnia Śro 20:39, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:35, 11 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
troche odkopie temat...
kupile spray do czyszczenia tarcz i hamulcow made tesco za 15zl... uzylem wedlug instrukcji i jest progres... teraz w miescie uzywam 2 paluchow do hamowania, a przy tescie na 2 biegu cala reka blokuje kolo. Za jakis czas kupie nowe klocki bo moze cos z nimi byc nie tak... a cena ich jest taka ze sobie powole na ten koszt
Dodam ze tarcza nie wygladala na brudna czy zaolejona....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:12, 11 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
ja u siebie po niedawnym rozbieraniu i wymianie plynu zauwazylem 2 ciekawe rzeczy, i wbrew temu jak dawnej narsekalem musze przyznac ze jakby posiedziec nad nim to moj tez by mogl zablokowac,, czy raczej poderwac na kolo przy moich oponach a teraz w skrocie moje obserwacje
1. Jeden z tloczkow cos ciezko chodzi ( doradzcie cos)
2. Ciekawie sie porobilo z twardoscia klamki, przy nizszych temperaturach powietrza dziala tak jak wczesniej, zaczyna lapac gdzirs w polowie dopiero, zeby zachamowac dosc skutecznie musze uzyc calej reki i klamka idzie prawie do manetki... gdy jest cieplo (powiedzmy 25C) reaguje.o wiele wczesniej i skok znacznie mniejszy, hamuje skuteczniej gdy uzywam mniejszej sily.
Ktos ma pojecie o co moze chodzic z ta druga rzecza? Czy moga byc one jakos powiazane? Mysle ze na zlocie bedziecie mogli spokojnie to zobaczyc/wyprobowac i moze razem dojdziemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:30, 12 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Szkoda ze nie ma teraz jak sprawdzic przy nizszej temp czy zachowywalo by sie jak na cieplym kiedy tarcza bylaby zagrzana. Byloby wiadomo czy zalezy od tego ze tarcza puchnie od temp czy plyn ma inne wlasciwosci przy wyzszej temp. Albo guma w tloczku jest mniej sztywna i lepiej pcha w przewod. Od ciepelka mieknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:51, 12 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Podnieś moto na centralną zanim pojedziesz i sprawdź opory toczenia koła pod kątem oporu tarczy hamulcowej. Koło musi się swobodnie obracać bez żadnego tarcia na hamulcu. Pojeździj i zrób to samo na gorąco. Jeśli będą tarcia to cały układ do czyszczenia i wymiany uszczelnień. Z tego co piszesz wygląda że masz uszkodzone uszczelnienie tłoka zacisku lub suwnice zacisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:02, 13 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Adamo mój od kupienia ma problem z ocieraniem klocków o tarcze. Minimalnie dotyka w jednym miejscu, a z resztą będzie okazja to lookniesz w Nysie co i jak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:21, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jakikolwiek kontakt klocka z tarczą hamulcową podczas jazdy powoduje jej i jego nagrzewanie. Co prawda jeśli jest to delikatne tarcie ledwo zauważalne to pęd powietrza schłodzi te elementy i nie ma problemu. Należy zwrócić uwagę na tarcia, które utrudniają w wyczuwalny sposób obrót kołem. Tu już pęd powietrza to za mało. Temperatura przechodzi na tarczę i na zacisk. Zwłaszcza w dłuższej jeździe i doprowadza do spieków pogłębiających problem. To znaczy że uszczelnienie tłoka sztywnieje i po nagrzaniu prawie sam wypada. Inna sprawa to wypalanie smaru w pływakach zacisku. Tu ze smaru robi się twardy glut przez co zacisk nie ustawia prawidłowej pozycji klocka względem tarczy przez co mamy dużo słabszy hamulec. Zwłaszcza na zimno.
Przegląd zacisku należy dokonać zawsze po sezonie. Należy go wyczyścić i nasmarować smarem do zacisków hamulcowych. Wtedy problem z blokowaniem hamulców nie będzie nikogo dotyczył, a klocki posłużą o wiele dłużej. Dobrym rozwiązaniem jest oddawanie na zimę moto do warsztatów na przechowanie połączone z serwisem. Nie dość że jak ktoś nie ma garażu to moto jest w ciepełku to dodatkowo mechanik przeglądnie na spokojnie waszą maszynę i przygotuje do sezonu. No i to wszystko w pierwszej kolejności. Same plusy.
W każdym razie tak jest u mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nokan
Prospect
Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:28, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Adaś a jak ktoś ma szwagra z ogrzewany garażem to też może b?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:50, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jasne że może
Ja tylko podaję łatwy sposób na zapewnienie sobie serwisu bez kolejki. Kończy się zima i rozpoczyna sezon, co wtedy ?
Popatrz wtedy ile jest pytań na forach, bo nie odpala, bo się dusi, bo pierdzi, bo śmierdzi .........
A ty sobie jedziesz do mechaniora, odbierasz czyste i wyregulowane moto i śmigasz łapiąc wiosenne muszki między zęby
O to mi chodziło. Fakt że taki coś kosztuje, ale kto powiedział że motocykle to tanie hobby ?
Pozdrowienia dla Was.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:56, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
No tak, hamulce ważna sprawa. Pewnie u mnie też przydałby się jakiś serwis, albo w wolnej chwili z serwisówką postaram się dojść o co chodzi.
Mam inną sprawę: przez jakiś czas moto od czasu do czasu mi piskało, a teraz zaczęło mi piskać regularnie, ale tylko pod obciążeniem, gdy zsiadam i prowadzę obok to jest ok. Dźwięk z okolic tyłu moto. Ciężko określić skąd dokładnie. Co poza tuleją przy tylnej osi (2 m-ce temu dostała nowy smar) może wymagać jeszcze smarowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:15, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Psikało ? A dokładniej możesz to określić ? Psikanie głównie może kojarzyć się z psikaniem w gaźniku. Piszczy czy coś ?
Precyzyjniej proszę, mamy zrobić przegląd na odległość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:57, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ciężko tak dokładnie sprecyzować "piskanie" Ten pisk jest po wykonaniu pełnego obrotu kołem. Więc stawiam na zacisk (który wcześniej delikatnie ocierał). Koło ustawione jest nawet szczelinomierzem do kierunku jazdy i jest to jedyna regulacja, która przychodzi mi do głowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez seequs dnia Wto 10:57, 14 Cze 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:40, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Możliwe że tarcza hamulcowa jest lekko zwichrowana. Taka mała skaza nie wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo jazdy. Spróbuj wyczyścić i nasmarować zacisk hamulca. Przy tak małym biciu może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:20, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
I sprawdź czy koło nie jest za mocno dokrecone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:57, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
No wlasnie. Nie zapominajmy, ze gorace hamulce szkodza tez na lozyska...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:28, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ok, rozbiórkę zacisku i jego czyszczenie zostawię na chwilę, gdy będę wkładać nowe klocki (przy okazji przydałoby się wymienić płyn hamulcowy bo cholera wie kiedy był wymieniany). Może niedługo będę mieć wolny weekend. A dziś spróbuję delikatnie poluzować (do ok. 80 Nm) dokręcenie samego koła. Zobaczymy. Dzięki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:39, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Na chwilę obecną poluzowałem koło, a sama tarcza dostała przez łeb preparatem hydrofobowym, póki co piszczenie ustało. Zobaczę, jak będzie jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:13, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie to hample przednie piszczały tylko jak się klocki kończyły. Po wymianie cisza. Co do pryskania, to jakoś zawsze unikam wszelakich preparatów nawet uwielbianych przez speców od różnych ASO marki WURTH do odtłuszczania. Sam co najwyżej czystą benzyną ekstrakcyjną czyszczę jeśli coś przy hamulcach robilem i musi mi to wystarczyć. Taki jestem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foveon
Sgt. at arms
Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:25, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze smaruje obficie towotem i nic nie piszczy poza ludźmi na pasach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:41, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Hahahahhahahahahha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:15, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Foveon - reszta świata 1:0
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:45, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Wy sie smiejcie, ale kiedys kumplowi piszczaly hamulce w aucie, i w żartach powiedzialem mu zeby psikna wd40.... pozniej odwiedzalem go w szpitalu bo w rowie wyladował. Od tamtej pory takich rad nie udzielam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:43, 14 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Mi ojciec opowiadał że miał kumpla driftera któremu "hamulce za mocno działały" to ktoś mu doradził żeby lekko jakimś smarowidłem nasmarować tak się skończyła jego kariera driftera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
smugler
Prospect
Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:03, 19 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Hej
Padła mi pompa hamulcowa przednia.
Na necie nie mogę dostać ddo roadwina. Jak będzie od innego pasować?
Mam vfj125 2007
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaelimVJ125
Support
Dołączył: 10 Kwi 2018
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DOA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:37, 20 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Zobacz na pompy z Hondy cb500 na przykład.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 6:24, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Do vs podeszla uniwersal z rometa k/z/zk i jak narazie po roku smiga, Bubba tez taka zakladal do vs. Nie wiem czy sprawdzi sie w vj ale ogolnie 50zl nowa z przesylka. Co prawda chodzi topornie w porownaniu z oryginalem a do tego u mnie na dwumetrowym przewodzie co niby nie powinno robic roznicy bywala dosc twarda z poczatku.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
smugler
Prospect
Dołączył: 26 Kwi 2017
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:05, 21 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Dzieki wielkie,
Ratujecie mi tyłek!
kupiona od rometa, za 59 zł
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez smugler dnia Pon 10:59, 21 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|