Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:24, 08 Lut 2016 Temat postu: Malowanie akrylem |
|
|
Chyba najlepsze miejsce dla tego tematu bedzie tutaj w dziale ogolnym...
Jak juz co nie ktorzy zobaczyli moj naked stal sie jeszcze wiekszym golasem..
Powiedzcie mi taka rzecz. Czy jak malujecie akrelem to dajecie podklad czy jedziecie od razu na zmatowiana stara ferbe? Farba trzyma sie dobrze, po zmatowieniu powierzchnia rowna.. Uzyty papier 600 wodny.. Kolor akrylu bedzie bialy..
edit..
jaka uwazacie najnizsza temperature otoczenia do malowania... czy 10 st starczy? czy powiedziec zeby lakiernik (sklep) dal szybszy utwardzacz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pappa2 dnia Pon 23:26, 08 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 5:58, 09 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Cześć, samo zmstowienie starego lskieru wystarczy, podkład stosuje tylko na gołe blachy.
Papier 600 jest OK można jeszcze poprawić 800.
Rozcieczalnik i utwardzacz stosuje zgodnie z proporcjami podanymi przez sprzedajscego, inaczej może zmatowiec lakier.
Czemu nie pomslujesz motoru na białą perłę?
Kolega pomalowal Hondę, super wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:47, 09 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Dzieki za szybka i konkretna odpowiedz.
Bialy akryl tak jakos wpadl mi do glowy.. biala perla.. hmm.. nie myslalem nawet o niej.. jak bede u lakierodawcy to mu powiem zeby mi probki pokazal..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 49 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:23, 09 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Co do temp. obiło mi się o uszy, że dobrze 15-20st. mieć zachowane, żeby potem nic dziwnego nie zaczęło się jawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:38, 09 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Przy niższej temperaturze po prostu kladziemy cieńsza warstwę farby tak żeby się nie zlewalo.
Nie malować poniżej 5 stopni,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foveon
Sgt. at arms
Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:20, 09 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Temperatura wiadomo im cieplej tym lepiej dla farby i lakiernika ale ważna też jest wilgotność. Podkład dobry jest na gołą blachę jak i na miejsca których nie jesteś pewien czy dobrze zareagują z nową farbą. Poza tym podkład możesz użyć szary i będzie łatwiej położyć kolor a w zasadzie białą farbę, no i podkład wyrówna wszystkie niedociągnięcia. Sam zadecyduj czy nie warto pojechać najpierw podkładem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
seequs
Sgt. at arms
Dołączył: 14 Lis 2015
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:49, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Pappa co nic się nie chwalisz, że wrzuciłeś fotkę do galerii z błotnikiem? Jak poszło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:56, 31 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Gdzies pisalem, tyle ze nie pamietam gdzie hahaha
do poprawki..
nie uzylem podkladu, skutek widoczne rozne cienie inny tam gdzie czerwony byl inny gdzie czarny... pozniej w akcie desperacji na kolejny dzien dorzygalem kolejna warstwe i lakier mi sie zmarszczyl
dzis to szlifne od nowa, jutro moze uda mi sie podklad dac, i w tygodniu lakier..
w sumie wrazenia z lakierowania pozytywne...
akryl + dodatki kosztowal ok 65zl
teraz musze nowy zestaw farb kupic wiec ok 100zl wydam...
tak to jest jak czlowiek chce szybciej..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:47, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Dariusz napisał: | Przy niższej temperaturze po prostu kladziemy cieńsza warstwę farby tak żeby się nie zlewalo.
Nie malować poniżej 5 stopni, |
Kolego nie masz racji.
Minimalna temperatura lakierowania to 17 st. Po położeniu lakieru podnosi się temp. W garażowych warunkach postarać się dogrzać nawet do 30 st. Podniesienie temp powoduje rozlewanie się lakieru i uzyskanie ładnego połysku przy zachowaniu pełnej warstwy.
Jeśli dysponuje się promiennikiem podczerwieni to problem podnoszenia temp odpada, ale i tak do lakierowania trzeba zachować temp min, a element powinien w tej temp odstać żeby też miał tę wymaganą. To jest podstawa.
Nie należy dodawać do lakieru dużo rozpuszczalnika. Max 10 %. W przeciwnym wypadku robią się kwiatki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:52, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pappa, nie możesz malować na drugi dzień stosując swobodne obsychanie (sieciowanie) Wprowadzając na drugi dzień na starą powłokę nową chemię przerwałeś ten proces i dlatego się zważyło.
Można lakierować element nawet za 2 godz jeśli ma się warunki do przeprowadzenia procesu pełnego suszenia Komora lub promiennik podczerwieni.
Założę się że do tego proporcja rozpuszczalnika w lakierze na drugi dzień była dość wysoka i na pewno na poziomie 20% wzwyż.
Tak się nie robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:54, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To byl akt desperacji to ponowne psikanie. za szybko...
jak czas pozwoli to w poniedzialek pojdzie podklad akrylowy wypelniajacy. pod pistolet.. czyli jak sie nie myle sprzedawca da mi puszke podkladu i utwardzacz..
A teraz pytanie...
mam kilka nie duzych miejsc gdzie dodrapalem sie do plastiku moge to podkladem akrylowym potraktowac?
Wiem ze plastiki atakuje sie najpierw jakims PZcostam (informacja z internetu) przed podkladem plastiku. ale to dotyczylo calych elementow..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:08, 02 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Jeśli odsłoniłeś plastik tylko punktowo na małych powierzchniach to możesz sobie odpuścić podkład do plastiku. Przematuj tylko zgrabnie te miejsca. Pokryj element cienką warstwą podkładu żeby włoski plastiku się postawiły. Zeszlifuj następnego dnia bo zapewne nie dysponujesz możliwością suszenia na gorąco. Następni pokryj to dwoma cienkimi warstwami podkładu i znowu po 24 godz ładnie wyszlifuj i maluj. Obróbka na ręcznym szlifie pod lakier P 1200, maszynowo P 800. Nie szlifować na mokro. Materiały dziś dostępne są sucho obrabialne. Robiąc na mokro wprowadzisz w materiał wilgoć, która na słońcu zacznie parować. Co będzie nie muszę pisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:25, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pappa Tu grafika na szybko z czwartku na suzuki samuraj
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:29, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ooo k... Ale piekne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:34, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Malujemy ze starym znajomym w garażu blaszanym do czasu kiedy temperatura nie spadnie poniżej 5 stopni.
Nie zlewa się, nie robi się skórka pomarańczy.
Chętnie postawie pomalowany przez nas samochód obok pomalowanego przy 20 stopniach i w sterylnych warunkach. Zapewniam niczym się nie będzie różnił.
Ja aut nie maluję, nie mam ręki Ale znajomy robi cuda i to w blaszaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:42, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Darku, różnią się trwałością lakieru. Odsyłam do karty technicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:47, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
AdamM71 siedzisz w temacie bardziej niż ja, co chodzi o malowanie ja tylko mogę się zdać na doświadczenie znajomego. Jak na razie skarg nie ma, klient zadowolony to i ja zadowolony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:54, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Chodzi o to że temperatura powoduje tzw proces sieciowania się lakieru (klaru).
Zachodzi reakcja chemiczna, do której właśnie potrzebna jest ta temp. Jeśli jest nieodpowiednia, a 5-15 stopni to jest właśnie nieodpowiednia proces ten nie zachodzi prawidłowo i lakier nie uzyskuje swoich prawidłowych właściwości mechanicznych. Tj twardość, trwałość, połysk itp. Zastanów się czy mając te dane i konieczność lakierowania samochodu co byś wybrał. Kolegę w blaszaku czy nawet kogoś bez komory, ale w obiekcie gdzie można podnieść nagrzewnicami temp ? Cena ta sama
Pamiętaj że to twoje auto i twoja kasa. A co jeśli sprawa dotyczyła by ukochanego moto ? Warto się nad tym czasem zastanowić. Nie neguję że kolega jest złym fachmanem, ale po prostu nie ma warunków. Szkoda bo czasem przez to marnują się dobre talenty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|