Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kocur20
Support
Dołączył: 09 Mar 2016
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CIN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:23, 16 Mar 2016 Temat postu: Daelim daystar VL 125 na wstrysku |
|
|
Witam, po wcześniejszych oględzinach z bratem doszliśmy do wniosku że potrzebujemy jeszcze jednego daelima vl 125, ale tym razem nowszego na wtrysku. Jak to jest z wtryskiem? Gaźnik się wyreguluje samemu, a wtryskiem reguluje komputer. Słyszałem coś że od czasu do czasu serwis musi swoim własnym komputerem go wyregulować. Często trzeba jeździć do serwisu? Jest to lepsza alternatywa od gaźnika, mniej awaryjna? Doradźcie i napiszcie swoje opinie;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:39, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Wiesz co? Mimo, że jestem fanem Daelim 'a to muszę powiedzieć, że zupełnie przez przypadek, przeglądając sieć w tematach Daelim 'a trafiłem na forum Hyosung 'a (Polskie) i tam raczej nie pochlebnie wypowiadali się co do wtrysku. Lepsza moc i reakcja itd, ale wtrysk bardziej podobno awaryjny. Nie miałem z tym do czynienia, ale tak coś tam u nich przeczytałem a przecież fani Hyosung 'a to też użytkownicy Koreańskich technologii więc może coś w tym być, jeśli pojawił się temat wtrysku w Daelimie. Może narazie lepiej gaźnik póki coś się nie sklaruje. Nie wiemy chyba za wiele o serwisowaniu wtrysku w Daelimie tu na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:17, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze pamietam to ikas ma daelima na wtrysku.. tyle ze roadwina..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claptonatari
Sgt. at arms
Dołączył: 10 Gru 2015
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:28, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Jak natrafię na jakikolwiek problem w moim VL na wtrysku to dam znać
Regulacja gaźnika i ssanie póki co odpada. Wad nie zauważyłem. Pali na dotyk i zawsze, czy zimny, czy gorący. Nie gaśnie po podkręceniu manetki na 9000 i puszczeniu całkowicie. Chwale sobie te kulturę pracy. Ciąg tez jest jednolity bez utraty mocy w każdym zakresie obrotów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:43, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
moj gaznik pali tak https://youtu.be/tcB9G0GLKdQ
Jak schodzi z 10 tysiecy to nie gasnie
Rowno ciagnie...
Ale nie ma sie co dziwic bo ma tylko przejechane 40.000km
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:50, 16 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ja co prawda nie mam daystara ale też na wtrysku więc się dołączę chociaż w sumie mogę jedynie powtórzyć to co już Claptonatari napisał jedyny problem jaki miałem to uszkodzone wejście, które było przeciekało, chociaż domowymi sposobami to rozwiązałem, jak chcesz dokładnie zobaczyć o co chodziło to w dziale "informacje" w moim zamówieniu z korei to było
O regulacji wtrysku nigdy nie słyszałem więc też nie robiłem, a przeleciałem już swoim daelimkiem 10kkm z hakiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kocur20
Support
Dołączył: 09 Mar 2016
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CIN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:15, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Ok dzięki za wypowiedzi Panowie, chciałem po prostu coś więcej wiedzieć na temat wtrysku w daelimie, bo nigdzie nie znalazłem o tym wypowiedzi, ale dzięki. Może na dniach już będzie taki daystar stał u mnie w garażu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claptonatari
Sgt. at arms
Dołączył: 10 Gru 2015
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:29, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Pappa2 pogratulować stanu technicznego Twojego Daelima
Widzę, że jak dbasz to tak masz.
Nie wiem, czy "naocznie" da się jakość szczególnie zauważyć różnice pomiędzy wtryskiem a gaźnikiem w tym samym motocyklu i silniku. Dostępne są w ogóle jakieś testy i porównania czegoś takiego?
Jakby odnieść to do silników samochodowych to regulację gaźnika ojciec robił zawsze w każdym swoim samochodzie który posiadał zasilanie gaźnikowe a odkąd miał już auta na wtrysku to nigdy nie podłączał ich do kompa bo nie było potrzeby. Przebiegi robił duże bo jeździł na taksówce. Ja już od razu w swoich samochodach miałem wtryski i również nigdy nie było żadnej ingerencji w ich oprogramowanie.
Dlatego napisałem to co widać. Różnica polega na tym, że nie ma kranika i nie reguluje się gaźnika
Jeszcze jedna myśl. Jak się mylę od razu poprawcie: Silniki na wtrysku nie posiadają dodatkowo "kopki". Rozruch tylko elektryczny (rozrusznikiem).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Claptonatari dnia Czw 9:33, 17 Mar 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:13, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Nie. Nie mają kopki, niektóre gaźniki też nie ale mają za to sondę lambda w wydechu i pompke paliwa i jakieś tam drobne dodatki elektryczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claptonatari
Sgt. at arms
Dołączył: 10 Gru 2015
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:24, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Obecność pompki paliwa jest słyszalna po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon. Charakterystyczne BZZZZZTTTTT..... i można odpalać
Rzekłbym że nawet sporo gaźnikowców odpalanych rozrusznikiem nie ma kopki - np. u mojej żony w SUZUKI GN 250. Ale gaźnikowce mogą ją mieć a wtryskowce niestety nie.
Piszę o tym bo jak ktoś uważa że bez kopki to nie moto to nie znajdzie jej z pewnością w motocyklu zasilanym wtryskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:23, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Claptonatari napisał: | Obecność pompki paliwa jest słyszalna po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon. Charakterystyczne BZZZZZTTTTT..... i można odpalać
Rzekłbym że nawet sporo gaźnikowców odpalanych rozrusznikiem nie ma kopki - np. u mojej żony w SUZUKI GN 250. Ale gaźnikowce mogą ją mieć a wtryskowce niestety nie.
Piszę o tym bo jak ktoś uważa że bez kopki to nie moto to nie znajdzie jej z pewnością w motocyklu zasilanym wtryskiem. |
Masz rację, dobrze gadasz.
Jednocześnie jak widzę jak wielkie maszyny przy litrze albo ponad litrowe odpalają z kopy to fajnie to wygląda. Lubię mieć kopę. Takie to staroświeckie i daje jeszcze większy kontakt z maszyną. Czuć to odpalanie.
Podoba mi się też, jak w dużych maszynach 2 czy 4 cylindrowych, trzeba jeszcze przestawić dekompresor cylindrów (bodaj coś a'la uchylenie zaworu) żeby w ogóle dało się kopnąć i odpalić bo z prawidłową kompresją to trzeba by ważyć ze 150kg jak nie więcej, żeby odpalić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:19, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Z kopkami to zawsze mi sie ogar z silnikiem jawki 50 kojarzy... jak ktos nie umial kopnac to po piszczelu nia dostawal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:26, 17 Mar 2016 Temat postu: |
|
|
Słyszałem też coś o ETZ czy MZ że waliła po piszczelach i w kolana (odbitką). Łącznie z tym, (chyba w Jawach), że kopka była równocześnie wajchą od biegów (odpał a potem przełożyć do przodu)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|