Co może się zepsuć ;-)

matius28

Temat trochę na przeczekanje brzydkie pogody (albo zimno albo porada od 2/3 tygodni). Wczoraj wyjechałem i złapały mnie przelotne deszcze...

Tak się zastanawiałem nad zmianą motocykla bo ten ma już 21 lat Very Happy

I powiedzcie co w naszym moto może się zepsuć (oprócz wszystko)

Elektryka jest niemal pewna, pewnie będzie trzeba w końcu zamówić z korean cała wiazke. Oczywiście, pierdół typu klocki gaźnik to nie liczę, można je szybko wymienić.

Ale w silniku dbając o nniego, coś można sprawdzić żeby uniknąć niespodzianki?

Rushrod

Wymiana oleju na czas na dobry olej. To najważniejsze. I najlepiej zawsze z filtrem i czyszczeniem filtra siatkowego. Zły przepływ albo stary olej może uszkodzić silnik na kilka sposobow:

- Wycieranie wszystkiego przez wysoką temperaturę, zniszczenie łożysk i zablokowanie silnika.
- Zniszczenie trzeciego biegu, zniszczenie piątego biegu
- Zatarcie lub wytarcie koników zaworowych i/lub wałka rozrządu
- Przy zbyt rzadkiej wymianie oleju (powyzej roku niezaleznie od kilometrow) w oleju zbiera się woda, która może spowodować przebicie wewnątrz cewek ładowania lub cewek iskry (tak samo, jak rzadko wymieniany olej z mikroopiłkami) - ponieważ cewki pracują w oleju.

Z poważniejszych awarii które skutecznie unieruchamiają moto na drodze - zaniedbanie zabieraków w tylnym kole. Wykrycie i zniwelowanie luzów pomoże w ochronie przed ich ułamaniem i/lub uszkodzeniem kola.

Zle dobrana mieszanka - niby nic, niszczy swiece bardzo szybko, zwlaszcza irydowe.

matius28

wychodzi na to że same motory powinny być niezniszczalne jeśli tylko dajemy im papu w postaci oleju. Co do mieszanki, rozumiem, że tylko uszkadza świece? tak to nic więcej?

a jak zadbać o ramę ponieważ dobrze żeby trochę posłużyła Smile

Rushrod

Za bogata mieszanka daje jeszcze dużo nagaru na zaworach i w oleju wiec moze sie kumulowac dziadostwo w silniku. Co do ramy, miałem moto z 98 roku i nie zauważyłem, żeby wybierała się na tamten świat albo cos jej dolegało. Korozja razczej znikoma lub wcale. Poki nie ma konkretnej kolizji wystarczy mycie wodą z mydłem. Smile

No a korozja, to jak wszędzie , zebrac, wyczyścić podmalować. Chociaż ja tego nie robilem i do ostatniej chwili posiadania bylo okej.