Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:20, 01 Cze 2016 Temat postu: Przewód paliwowy daystar fi |
|
|
Witam. Ostatnio podczas jazdy poczułem zapach benzyny. Zatrzymalem sie i po ogledzinach ustaliłem że wilgotny byl przewod paliwowy idacy od pompki paliwa do wtrysku. I tu moje pytanie: czy moge go zdjac bez obaw ze benzyna bedzie wylatywac? Bo chyba pompka paliwa powinna zatrzymywac paliwo.... pytanie drugie: o ile srednice wezyka jakos dobiore to mam dylemat jaki wezyk kupic.... ten co teraz mam, ma na wierzchu oplot metalowy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:51, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Ma oplot ponieważ jest pod ciśnieniem, pójdziesz do jakiegoś sklepu z narzędziami to Ci polecą. Nie wiem jak jest w wersji z wtryskiem ale na gaznikowcu jest kranik który możesz zakręcić i żadna benzyna nie ucieknie, nawet jeśli kranika nie ma to musieli przewidzieć jakiś sposób na spuszczenie paliwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:50, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
We wtrysku kranika wlasnie nie ma. Mam nadzieje ze wlasnie pompka paliwa nie pusci paliwa jak wezyk sciagne....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:44, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Podloz miskę pod wylot i zdejmij wężyk na próbę, wtedy się dowiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:30, 01 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
No tak, gorzej jesli benzyna pozalewa mi caly silnik, chromy, garaz itd....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:33, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Pompka nie jest zaworem więc paliwo będzie leciało. Na wężyk od zbiornika do pompki zakładasz kleszcze zaciskowe i to będzie twój kranik na czas wymiany. Co do wężyka to musisz kupić wężyk w oplocie sznurowym lub metalowym odporny na paliwo i olej. Taki dostaniesz w każdym sklepie motoryzacyjnym na metry. Za taki kawałek jak do twojego moto zapłacisz grosze. Nie kombinuj nic z igielitowymi. Zwykły samochodowy przewidziany do ukł paliwowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:41, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Tylko ze u mnie pompka jest przykrecona do zbiornika od dolu. I dopiero od niej do wtrysku jest ten wezyk ktory pękł. Kurka myslalem ze jak pompka nie dziala to zatrzymuje paliwo... chyba bede musial jskos całe paliwo wypompowac z baku.... 15 litrow....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:25, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
A jakiś lejek z wezykiem? Podlozysz go pod zbiornik a wężyk do butelki, nie warto używać wiadra do tego, strach jest że Ci garaż w powietrze wyleci, lepiej się pomeczyc z butelkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:30, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jak nie będzie nad tym wiadrem stał ze szlugiem to raczej nic mu nie grozi
Zrób tak jak pisze Jabbinsky. Podepnij jakiś wężyk pod pompkę i zlej paliwo do kanistra. Załóż wężyk (nowy) i zatankuj ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:22, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
I chyba tak zrobie bo innej opcji nie widze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jabbinsky
Member
Dołączył: 15 Maj 2016
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SJZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:30, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Adam a skąd wiesz że nie będzie? a tak całkiem poważnie, wszelkie opary cholernie lubią się zbierać np. przy podłodze, lepiej nie ryzykować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:27, 02 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Jabbinsky napisał: | Adam a skąd wiesz że nie będzie? a tak całkiem poważnie, wszelkie opary cholernie lubią się zbierać np. przy podłodze, lepiej nie ryzykować |
Z autopsji ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 49 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:36, 03 Cze 2016 Temat postu: |
|
|
Spoko, ja zazwyczaj stoję z kiepę jak spuszczam/nalewam do moto, jak myję ekstrakcyjną lub naftą też, z zachowaniem minimalnego BHP nic się nie stanie - nie kiepować na plamy paliwa, do zbiornika, do wiadra z paliwem czy do kanisterka i jest ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Staszek.S
Member
Dołączył: 04 Wrz 2016
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:39, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
...Wiesz... mój mechanik (a chłop robi w zawodzie od lat i warsztat ma czystszy niż niejedna apteka), testował kiedys moją pompe paliwa od RR w wiadrze z benzyną, podpinając napięcie bezpośrednio do styków na pompie zamiast na aku... Jak zaiskrzyło i jebło, tak wywaliło ze 4 litry benzynki w powietrze i pozapalało co się dało w warsztacie włącznie z naszymi ciuchami... Dobrze że parę gaśnic 11ek tam było bo inaczej to ani warsztat ani samochód by się nie uratował (w aucie było 100 litrów gazu w zbiorniku, a pod autem cos z 50 litrów benzyny w zdjętym baku)... Od tego czasu, bardzo, ale to bardzo uważam na paliwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 49 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:24, 16 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Może i racja, choć w sumie, w Austrii na stacjach benzynowych można palić. Gdzieindziej nie. Do nas jak chłop wpada zrzucić 2,2 tysia paliwa tez jara przy tankowaniu. Przy przemywaniu spirolem, nafta, benzyna i czym tam jeszcze styków prądowych gdzie łuk elektryczny osiąga 2-3cm też mi się nic nie zapaliło. Zapaliły mi się tylko opary z benzyny ekstrakcyjnej kiedyś, jak warsztat już niby był suchy i cośtam spawaliśmy. Ogień niewidoczny. Ciepło się zrobiło i powietrze "falowało" nad nim, ciekawy efekt. Z ogniem, z palnymi płynami, materiałami etc nie ma żarótw i nie mówię, żeby na to nie uważać. Po prostu wystarczy zachować minimum BHP i sa ogromne szanse ze nic sie nie stanie. Ale to moje skromne zdanie, i tak, jestem za tym, żeby zero ognia, zwarć, fajek, piecyków itd przy robocie z paliwem nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|