Wypadł zamek od otwierania siedzenia i uchwytu na kask :(

jabol_dread

Witajcie, dzisiaj wyczytałem w instrukcji jak dostać się pod kanapę mojego motocykla. Szczęśliwy, zaraz po pracy, postanowiłem sprawdzić czy to działa. Rzeczywiście po przekręceniu kluczykiem w prawo, wysuwa się wieszaczek na kask, a po przekręceniu kluczykiem w lewo, puszcza blokada pod kanapą i da się ją ściągnąć.
Niestety, tylko jedna próba zakończyła się powodzeniem, podczas kolejnej zamiast puszczenia blokady, cały zamek zaczął się obracać w swoim gnieździe po czym wysunąłem go razem z kluczykiem. Na szczęście te wszystkie zapadki zostały na swoim miejscu.
Czy komuś z Was zdarzyło się coś takiego? Jutro będę próbował przywrócić zamek na jego miejsce, ale może wiecie czy da się dorobić taki zamek albo może ma ktoś coś takiego na sprzedaż wraz z kluczykiem?
Jutro postaram się wrzucić jakieś fotki.

jabol_dread

Poniżej przesyłam link z tym co stało się z tym zamkiem. Oprócz tego kręcenia mogę go wyjąć z gniazda.

https://youtu.be/s16q0zyLFlQ

Bkrukl

W zamkach okiennych za to odpowiadałyby specjalne ząbki zapadki. Tam taki objaw był wtedy gdy te ząbki się zużywały. Trzeba było wymieniać zamek. Może tu jest podobnie....

jabol_dread

Pewnie tak... Znalazłem pod Ostrowem jeden zamek wraz z kluczykiem za 70 zł. Podejrzewam, że mógłbym go kupić za jakieś 60 może 50 zł, ale to wciąż sporo jak za zamek otwierający siedzenie. Muszę to przemyśleć, bo przecież pod siedzeniem mam filtr powietrza oraz akumulator no i schowek na drewnianą klapkę, którą do tej pory woziłem w plecaku Smile

Dzięki za odpowiedź Bkrukl.

jabol_dread

Decyzja zapadła i kupiłem nowy używany zamek. Dziś zamontuję i zobaczę czy wszystko jest Ok. Temat uważam za zamknięty Wink