Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:10, 16 Paź 2015 Temat postu: drgania motocykla w zakrecie daelim vj 125 |
|
|
Podczas jazdy w zakrecie roadwinem czuje niepokojaca niestabilnosc motocykla. Byla to predkosc w granicy 90-100 km/h. Co do stylu jazdy - motocykl po calym luku na przyspieszeniu. Gdy zaczely sie wibracje - dolozylem gazu na full i sie skonczyl zakret
Motocykl przy jezdzie na wprost bez trzymania kierownicy nie wibruje, jedzie prosto. Sprawdzone przy ok 70 km/h.
Obstawiam lagi. Wymienialiscie kiedys olej w lagach?
Co jeszcze moze powodowac to moje male shimmi w zakrecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:25, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Oba zawieszenia nie tylko przod skontroluj, mnie shimmy dotyczylo na poprzednim sprzecie jak mialem usawiona nie ta sama sztywnosc na tyle. (Nie wiem czy w Daelim Roadwin jest jak VS bo w VS tez mam do ustawienia). Kolejna wazna rzecz - cisnienie w oponach, pilnuj go. Kolejna rzecz jaka mi sie w moim skromnym doswiadczeniu przydazyla i moze prowadzic do takiej sytuacji to luzy na lozyskach kol (zwlaszcza tyl) ale przod tez warto sprawdzic. Powiedz jeszcze czy przy skladaniu sie w zakrecie nie starasz sie przesuwac w tyl. Zawsze lepiej cisnac na przod. ale tak jak myslisz, zacznij od zawieszenia, tylko nie ignoruj tylnego lacznie z lacznikami wahaczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:40, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
PS, zakladam ze opony sa mlode i zdrowe, w dobrym roMiarze, byly "zagrzane" tak tak w 125 tez to sie liczy, zakret byl czysty, rowny, nie jechales po znakach poziomych typu linie, przejscie etc bo tylko tyle i az tyle wystarczy. Kumpel na literku ruszajac ze swiatel by sie polozyz "przez" przejscoe dla pieszych. Kauczukowa farba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:52, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Wole cisnac na tyl niz na przod w zakrecie
Lozysko przednie sprawdzalem czy nie ma luzow przy zakupie - brak luzu. Tyl tez bez luzu. Lagi wedlug mnie maja pusty skok ok 1-2cm wiec dlatego obstawiam lagi..
Cisnienie w oponach to oczywista oczywistosc, ktorej nie sprawdzilem sprawdze w wolnej chwili. Dzieki za przypomnienie bo zapomnialem o tym...
Ps. serio starasz sie dociazac przod w zakrecie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:55, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
opona z przodu jest roczna, tyl troche zmeczony - nie pamietam daty... W zakret wchodzilem po przejechaniu ok 10km wiec opony nie byly zimne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:55, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Pappa2 napisał: | opona z przodu jest roczna, tyl troche zmeczony - nie pamietam daty... W zakret wchodzilem po przejechaniu ok 10km wiec opony nie byly zimne. |
Tył jak u mnie na sto pro jak jest zmęczona łapie uślizgi i to też może wywołać złe efekty, mówię o sobie, mam małe doświadczenie, około 11k w siodle, dohamowanie, wzrok "poza zakręt", ciśnienie na przód, od połowy zakrętu na tył z odkręceniem. Też co prawda nie wiem jak "wąski" był ten zakręt.
Co do tylnej opony to gdzieś już nawet wspominałem, że jak na niższym biegu odkręcę z wąskiego zakrętu przenosząc już nawet wagę na tył (mimo kruzerowatej charakterystyki Daelim VS gdzie i tak tył z założenia ma dobrze) to zdarzy mi się uślizg. W samym zakręcie przód jest ważny, przy stałej prędkości, chyba że hamujesz. Od połowy zakrętu łuku zazwyczaj się odkręca więc dupa na tył. Tyle się nauczyłem na "nakedzie". Zawsze skutkowało lepiej niż dociążanie samego tyłu. Nie wiem, sam tego nie rozumiem, choć połapałem się już w przeciwskrętach i innych rzeczach przydatnych w ratowaniu toru jazdy. Dzień w dzień śmigam do pracy po tzw. ślimaku (360 stopni) i większość aut czy moto śmiga tam 40-50 a ja lecę średnio 60-70 nawet na Daelimie VS. Na nakedziku było łatwiej, ale tu mam fabrycznie grubsze opony. Co prawda, sprawdź jeszcze w miarę możliwości czy w książce obsługi czy po necie jaki rozmiar fabrycznie powinieneś mieć i taki miej. Za szeroka lub za wąska opona daje efekt ujemny w czasie jazdy (mimo lepszego wyglądu wizualnego), tego nie oszukasz, to nie auto na szerokich łapciach. Oponki to podstawa, podejrzewam, że nawet nie w lagach problem. Jak opony będą ok, a dalej będzie niestabilny, "będziemy" doszukiwać się dalej. Moja tylna ma 4-5 lat, to raz, dwa, jest za szeroka, trzy ma bieżnik główny około 5mm a i tak jest łysa. Zwróć na to uwagę, to twoje bezpieczeństwo a i czasem życie. I nauczyłem się przy przy pierwszym szlifie na chińskich oponach jak ważna jest przyczepność (lub jej brak). A wtedy na szczęście sam sprowokowałem sytuację na pustej drodze.
Opony opony opony.
Do swojego też szukam w sensownej cenie i rozmiarze na tył.
Pomyśl o tym. Mówię ci to po koleżeńsku z forum.
Mimo, że osobiście się nie znamy, to jesteś tutaj, i ja też.
Dbajmy o zdrowie i życie. : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:30, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Przyjdzie wiosna to moze sie poznamy licze na to....
Ale, jakk by to powiedziec.. Twoja technika jest przeniesiona z przezwyczajen jazdy auta... Nie zrozum mnie zle, ale motocykl w zakrecie ma miec rozklad mas 40 procent przod 60 tyl.... w calym zakrecie...
Czyli jedziesz sobie powiedzmy 100.. przed zakretem hamujesz, redukujesz bieg.. motocykl dalej w pionie powiedzmy - 60km/h. Po tych czynnosciach zaczynasz skladac moto w zakret, z chwila robienia kata pracujesz prawa reka przyspieszajac. Caly zakret motocykl ma byc pchany przez tylne kolo. Gazu dajesz stopniowo co raz wiecej. Jak kolo sie zaczyna slizgac z tylu nie dodajesz wiecej gazu ani co wazniejsze nie odpuszczasz. Moto same zlapie za chwile przyczepnosc. Jak zakret sie konczy i masz na to ochote dajesz na full prostujac maszynerie...
Dzieki temu zmniejszasz ryzyko do minimum uslizgu przedniego kola..
Co do mojego zakretu, to taki nie za ostry byl. Powiedzmy taki luk jaki mozna bylo by narysowac na zegarze pomiedzy godzina 6 a 10...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TSin
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SG || Daelim VT evolution Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:36, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Sprawdź koniecznie łożysko główki ramy. Często to jest przyczyną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|