Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KrzysiekZG
Member
Dołączył: 21 Sie 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: FZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:51, 28 Wrz 2016 Temat postu: Przyznajcie się bez bicia. Kto myśli o czymś większym? |
|
|
Ja myślę.
Moją VL-kę kupiłem żeby sprawdzić, czy mi się to spodoba. Spodobało i to bardzo. Tak bardzo, że w przyszłym roku planuje zrobienie prawka kat A i zakup czegoś mocniejszego.
Baaardzo podoba mi się Kawasaki eliminator 600
A może jest wśród nas ktoś, kto śmigał na mocniejszych maszynach a teraz, po latach, zdecydował się na 125ccm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:57, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ta kawa wyglada jak VT na sterydach
Ja jestem bardzo bliski przesiadki na cos klasy 600,/650
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bkrukl
Sgt. at arms
Dołączył: 11 Lut 2016
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: LBL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:17, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja bym kupił tak max 400. Zeby nie bac sie wyprzedzac tira jadacego 90.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kundellesny
Sgt. at arms
Dołączył: 31 Mar 2016
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:38, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Bkrukl masz podobone podejscie do mojego i tyle by mi wystarczylo. Zapierdalac to mozna po autostradach, a to mnie nie jara. Za to jazda jedno pasmowa w polach i lasach max do 90 mi wystarczy i jest to piekne i relaksujace. Ale oczywiscie jak jechac gdzies dalej to czasem trzeba wiec tyle by wyprzedzic tira ale nie jak tir tira.
A z mocniejszych przyjal bym kuzynke nasza czyli Honde VT
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kundellesny dnia Śro 23:47, 28 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekZG
Member
Dołączył: 21 Sie 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: FZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 5:49, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie też zapierdalanie nie kręci, mam dokładnie takie same podejście do prędkości. Chciał bym spokojnie z plecaczkiem jechać 100-110 ale kiedy będzie trzeba, chcę mieć możliwość pociśnięcia więcej. Na początku zastanawiałem się nad jakimś motocyklem o poj 250-400ccm bo potrafią chodzić taniej na rynku niż nasze 125ki, jednak w trakcie poszukiwań trafiłem na to cudo powyżej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KrzysiekZG dnia Czw 5:52, 29 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 6:22, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
ja chyba jeszcze sa glupi jestem na cos wiekszego..
jak juz kiedys zrobie A to tylko taki sprzet jak ten eliminator... mimo ze zawsze gdzies nakedy/sporty powodowaly ze odwracam wzrok jakby szybciej niz do innych motocykli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:08, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ja. Tak od 1000 do 2000 ccm. Oczywiście nic seryjnego. Mam w planach zbudować sobie moto typu rats. Co z tego wyjdzie to się zobaczy. Na razie się rozglądam za silnikiem i ramą do przebudowy. Odpadają wszelkie silniki HD. Tego nie chcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
freeko
Support
Dołączył: 30 Sie 2016
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SPS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:38, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
ja bym chętnie przygarnął xjr 1300 albo boulevard m109
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foveon
Sgt. at arms
Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 1994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:49, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Mi się marzy Yamaha VMax albo Motoguzzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trupak
Sgt. at arms
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TSZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:59, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Haha, też myślałem o vmax ale to w dalszej przyszłości.
Na wiosnę najprawdopodobniej robię A2 (bo nie chce mi się czekać do A, chociaż od wiosny zostaną 2 lata...) i zmieniam albo na shadow 750 albo drag star 650 więc trzymajcie mnie za słowo
Oczywiście o ile pieniążki pozwolą, na razie są ale nigdy ODPUKAĆ nic nie wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:19, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
A ja dziś byłem na pierwszych jazdach.
Gość nie wierzył, że mam przebieg jaki mam, więc najpierw posadził mnie CBF'kę, żebym osławionego już Gladiusa 650 nie porysował. Może i dobrze bo w drugim punkcie dodam...
Punkt 2: Jeśli myślisz, że umiesz jeździć bo zrobiłeś 20 tysięcy na małej pojemności, idź na kurs i przejedź się placem.
Ikas będzie wiedział o co chodzi. Adam też.
Aczkolwiek dodam nieskromnie, że zostałem poklepany po ramionku i następny raz już siadam na Gladiusa.
Koniec końców i tak jeśli już to albo czop albo turystyk bo ja lubię jeździć a nie się ścigać. A Kati ze mną więc oba miejsca muszą być wygodne a sakwy pakowne. Jednocześnie jak na razie nie zmieniłem zdania i Kawa LTD i Suzi Savage mi się podobają. Jak będzie to wyjdzie w praniu. Zwłaszcza pieniędzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rushrod dnia Czw 18:13, 29 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:27, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
a mi sie ten podoba tylko prawka brak no i odstrasza wiek bo starszy od mojej polowki
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:46, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
bubba napisał: | a mi sie ten podoba tylko prawka brak no i odstrasza wiek bo starszy od mojej polowki
[link widoczny dla zalogowanych] |
Paaaaanie, tych transalpów jeździ od groma i jeszcze długo będą jeździć...
Na twój wzrost to jak złoto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:22, 29 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
jak mialem przyjemnosc jazdy honda hornet 600 i te 4 ylindry zrobily na mnie duze wrazenie.. kilka dni temu wpadl kolega z kawasaki 500 (jakies enduro) na 2 garnkach.. slabizna mimo ze z tylu byla wielgachna zebatka moc nie powalala i nie odstraszala jak w przypadku hondy..
Rash za miesiac widze zdjecie w galerii jak trzymasz prawko kat A.. inaczej rozjade cie moja honda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ptakus
Prospect
Dołączył: 08 Gru 2015
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: NE Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:28, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Chętnie przesiadłbym się na coś mocniejszego,oczywiście chopper lub cruiser,ale już jestem za stary na robienie prawka "A".Prędkość? Nie szaleję,przelotowa ok 80-90 km/h, w mieście :prawie wg.przepisów.
-----------------------------------------------------------------
Daelim VL 125 Daystar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trupak
Sgt. at arms
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TSZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:49, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Nie wytrzymałem i już zapisałem się na A2 ;c Jednak bardziej planuje drag stara 650
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel
Member
Dołączył: 17 Lip 2016
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CBY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:32, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Ja nie ukrywam że moim marzeniem jest coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] . Niestety z racji ceny jest to marzenie bardzo odległe. Natomiast na pewno robie prawko kategorii A i chce sobie sprawić skuter taki jak Burgmann 400 lub 600 albo cos pochodne tego. Skuter z racji tego że mój Daelim S3 tak mi sie spodobał i jeździ sie na tyle super że nie planuje zakupu motocykla......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 17:23, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
SUZUKI VS800GLP INTRUDER
ogladałem go na zlocie w zorach i zakochałem sie
na wiosne prawko i polowanie,ceny sa bardzo atrakcyjne patrzac np.na 125.
intrudera w fajnym stanie kupisz juz za okolo 6-8tys czyli tyle co daystar
tu macie kanal ruska? handlarza co pokazuje fajnie motorki roznych typow oraz pod koniec opisu przewaznie daje buta po drodze by pokazac osiagi sprzetu
https://www.youtube.com/watch?v=AqKSZ7nMqbA
|
|
Powrót do góry |
|
|
artibroda
Prospect
Dołączył: 25 Lip 2016
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WO dawniej SLU a jeszcze dawniej KOL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:57, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
smigałem kawą zzr1100 ale za mocne to ustrojstwo a maży mi sie vtx albo royalstar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ikas
Member
Dołączył: 02 Paź 2015
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KPR Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:25, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
ja marzę o cbr600 f4i, chociaż cena cena na mój obecny budżet trochę przeraża, i uśmiechają się do mnie nowe wydatki, chociaż akurat takie że ja też na nie ciepło spoglądam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:54, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Dawno nikt tutaj nie zaglądał... na koniec tego sezonu (w okolicy sierpnia/września) zaczynam kurs na kat A. Czego będę szukał po zdaniu egzaminu? Honda CBF 600, Honda NTV 650 Deauville, Aprilia Pegaso 650. Myślę, że coś w ten deseń. Docelowo za jakiś czas będę szukał jakiegoś fajnego choppera lub typowego turystyka (Honda Silver/Goldenwing, Suzuki Cavalcade lub Intruder).
To tyle na razie nauka i zbieranie doświadczenia na Daelimie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Staszek.S
Member
Dołączył: 04 Wrz 2016
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:36, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
A widziałeś goldasa na żywo ? toz to istny tramwaj tak samo jak ST1100, która notabene ogromnie mi sie podoba... ale ponad 300 kg wagi w mieście to porażka...
Ja właśnie zrobiłem A... moja rada - celuj bardziej w sierpień.. troche to trwa a jak zrobisz kurs w jesieni a egzamin bedziesz mieć na wiosne... lipa - lepiej sie zmieścic ze wszystkim od razu...
Ja Sie rozglądam za BMW r1100 rt lub rs, Diversion 900 lub właśnie Daeuville... ale ta ostatnia to mała jakaś taka...
chciałem dużego cruisera w rodzaju dragstara 1100 ale mnie przeszło.... turystyk wygodniejszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:20, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Widziałem golda ostatnio na zlocie robi wrażenie, dlatego tak jak mówię to może będzie taki mój ostatni motocykl na czasy, w których nie będę jeździł na moto na codzień tylko zapakuję kobietę i weekendowa wyprawa A jeśli chodzi o turystyka to miałem okazję dosiadać CBF zabudowaną kuframi i powiem Ci, że jest świetna. Zarówno na miasto jak i na wycieczkę
Wracając do prawka to masz rację, lepiej zacząć je w sierpniu żeby wyrobić się ze wszystkim jeszcze w tym roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:16, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Tak czytam te wasze marzenia i przy niektórych aż się boję. Nie będę nikogo cytował, ale tak od siebie mogę coś dodać.
Piszecie tu o CBR kach, Daeuville, PanEuropeny też wam łażą gdzieś pod czaszką, F-ki itp itd. Jeździłem już chyba każdym seryjnym motocyklem i różnymi pojemnościami. Powiem tak. Zrobienie prawka i przesiadka na potwora np z silnikiem V2 i pojemności 800-1200 to jest samobójstwo.
Dlaczego ? Ano dlatego że nikt zdając prawko nie potrafi jeździć, a tym bardziej zapanować nad maszyną z takim momentem obrotowym i wagą. Widziałem już nie jednego kumpla w szpitalu, nie jednego odstawiliśmy na niebieskie autostrady. Przykre to, ale prawdziwe i w waszym gdybaniu niestety bardzo realne. Ktoś pisał o V-max sie. Czy ten ktoś (Pawełku) jechał tym motorkiem w trasie i miał okazję tego szoguna ogarnąć gdy nagle pojawi się zakręt ? To są maszyny do dalekiej turystyki, ciężkie w manewrowaniu.
Teraz z innej bajki. Motocykle z serii F... Tak właśnie, to magiczne "F" i o nim powinii niektórzy dowiedzieć się nieco więcej niż tylko marka, pojemność i moc silnika. Efki są to motocykle sportowe. Zwłaszcza nowe konstrukcje z mocno podkręconymi mocami. Na czym polega ich fenomen, a o czym się nie mówi ? Właśnie, o czym się nie mówi...
Motocykle tej klasy nie służą do spokojnej i zdyscyplinowanej jazdy. Przyczepność i sterowność jest uzależniona od prędkości. Często widzicie jak ludzie na eFkach wężykują żeby rozgrzać opony i zwiększyć przyczepność jadąc powoli. Niestety nasza policja jak by o tym nie wie, albo nie chce wiedzieć i karają za taką jazdę mandatami.Zauważcie że większość z tych motocykli miało jakiegoś szlifa, mniejszego lub większego, ale miało. Teraz już wiecie dlaczego. O motocyklach można długo gadać, ale wybierać należy z głową na swoim miejscu i rozsądnie mierzyć siły na zamiary. W przeciwnym wypadku finał może być bardzo smutny i bardzo często jest. Pozdrawiam was i nakłaniam do refleksji nad tym co napisałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:09, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Osobiscie nie mam prawka A, moze kiedys dostane pozwolenie od zony.. ale uwazam ze najpierw warto dac na luz. kupic jakiegos nakeda / super moto o mocy ok 50 - 80 KM i tym jezdzic przez kilka lat.... Taka moc spokojnie starczy aby wyprzedzic wszystko co jezdzi "cywilnie" z punktu a do b. czyli ma jakis cel jazdy. jezeli uwazamy ze nie damy rady czegos wyprzedzic to znaczy ze jedzie przed nami jakis kret od ktorego powinnismy trzymac sie z daleka... z tylu.
nalezy sobie uswiadomic ze nie zawsze musimy byc pierwszymi na prostej, czy przed swiatlami przed krzyzowka...
tyle w teorii... wg. mnie..
zeby nie bylo ze pisze nie na temat. to uwazam ze cebula 500 na rozruch spelnila by moje oczekiwania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
harekop
Support
Dołączył: 02 Kwi 2017
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:56, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
To u mnie z kolei jest chęć przesiadki na choppera typu yahama drag star 1100 Maszyna masywna i zarazem mocna Miałem przyjemność przejażdżki ze znajomym na yamaszce VTX o pojemności 1800 - powiem jedno : Bajka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 22:00, 10 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Adamie to chyba nie ja pisalem o v-maxie jak widac wpierw byl trampek a puzniej vs800.
jest trampek 600 i jak wyzej pappa napisal na poczatek mocy ma sie azzzzz nadddto.200 kilo to nie 120 vc-ka o czym sie przekonalem kilka dni temu jak na ogrodzie mumia ze mna glebla.noga dalej boli.w pracy wypycham potwory po 320 kilo i jestem swiadom ze na poczatek tak ciezkie moto by nie bylo dobrym pomyslem
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:16, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Z tego co kojarzę (a być może się mylę), CBF 600 z roku 2005-2006 ma 74 KM i o takim mówię. Wiadomym jest, że zdanie prawka nie oznacza, że umiesz jeździć. Tak jak mówią niektórzy z moich znajomych jeżdżący na dużych motocyklach od lat, oni nie potrafią jeździć tylko jechać.
Wracając do tematu, rozsądek i szacunek do motocykla najważniejszy, ale chyba oczywistym jest, że robimy kategorię A nie po to żeby jeździć 125 cm. Pamiętam, że gdy robiłem kurs na B, a było to ponad 10 lat temu, wystarczyło dopłacić Ok 200 zł i robić jednocześnie kat A. I to była masakra, ponieważ wielu 18-latków robiło kurs na jakimś moto o pojemności 125-250, zdali i rodzice kupili litra albo coś podobnego. Istne szaleństwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AdamM71
Sgt. at arms
Dołączył: 23 Mar 2016
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ONA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:32, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Trafna uwaga jabol. Wielu z tych ludzi juz z roznych pwodow nie jezdzi. W kazdym razie uwazajcie na siebie i powodzenia w realizacji planow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Forseco
Prospect
Dołączył: 07 Kwi 2017
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieniawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:08, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Jeżeli już to moim wyborem będzie Kavasaki vn 800 vulcan classic
jest piękny
lub Yamaha drag star 650
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trupak
Sgt. at arms
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TSZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:41, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
A to też nie ma co patrzeć na to że jest duży procent ludzi którzy wsiadają na duże moto i przeceniają swoje siły bo są ludzie którzy zaczynają od dużych pojemności, mocy i jeżdżą niemal perfekcyjnie, znam takie osoby chociaż jest ich o WIELE mniej niż tych co przecenili swoje siły ale mam na przykład kuzyna który nie mając jeszcze prawka jeździł już chyba większością motocykli i nie było dla niego problemu ani z mocą ani z typem. Oczywiście nie każdy ma takie zdolności, ja na przykład zaczynałem od 125, teraz 650 i z czasem mam nadzieje się to będzie zwiększać ale na pewno są takie osoby na tym forum które potrafią myśleć i operować dużą mocą z głową więc nie muszą tracić czasu na małe pojemności bo i na większej nauczą się jeździć (mam znajomego który jeździ warriorem 1700 i nigdy nie użył pełnej mocy tego motocykla bo woli jazdę rekreacyjną, turystyczną)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:10, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Fajne maszyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:38, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
trupak napisał: | (...) (mam znajomego który jeździ warriorem 1700 i nigdy nie użył pełnej mocy tego motocykla bo woli jazdę rekreacyjną, turystyczną) |
Odpowiem Ci cytatem z ksiazki Motocyklista doskonaly
" Szosowy Szymon jedzie właśnie na wyprawę swoim wielkim turystycznym motocyklem. Szymon nie należy do motocyklistów samobójców, „dawców organów" pędzących z nadświetlną prędkością po krętych górskich drogach. Lubi proste szosy, pionowo ustawiony motocykl i silnik pracujący spokojnie na piątym biegu. Może wtedy jechać lewym pasem autostrady, podziwiać widoki, słuchać muzyki w słuchawkach i myśleć o niebieskich migdałach. Dziś błądzi mu po głowie takie pytanie: „Dlaczego niektórzy motocykliści emocjonują się tak nieistotnymi szczegółami jak technika pokonywania zakrętów?".
Szymon czytał gdzieś o takich pomysłach, jak wchodzenie w zakręt metodą „przesuniętego apeksu" czy dodawanie gazu w czasie jazdy po łuku, ale szczerze mówiąc uważa, że techniki re nie mają nic wspólnego z jego stylem jazdy. Poza tym jego wielka turystyczna maszyna najlepiej sprawdza się na autostradach, gdzie ostre zakręty raczej nie stanowią problemu.
Czas na przerwę i małą kawę. Szymon postanawia zjechać z dwupasmówki i zatrzymać się w przydrożnym barze. Ale nagle okazuje się, że na prawym pasie jest tłok — samochody jadą niemal zderzak w zderzak i Szymon musi jakoś przebić się przez nie, żeby dostać się na pas do zjazdu. Szymon nie lubi prześlizgiwać się między samochodami. Oddycha zatem z ulgą, kiedy przed starą furgonetką otwiera się kilka metrów wolnej przestrzeni. Włącza kierunkowskaz, dodaje gazu, rusza do przodu jak rakieta, przeskakuje przed furgonetką i wpada w zjazd z dwupasmówki — nieco za szybko, ale w pełni kontrolując motocykl na łuku.
Motocykl pochyla się w zakręcie, Szymon zmniejsza gaz, ale zjazd zaskakuje go — nie biegnie po tak łagodnym, równomiernym łuku, jak zakładał nasz bohater. Mniej więcej w połowie długości zakręt zacieśnia się, promień skrętu robi się coraz mniejszy. Szymon usiłuje skręcić do wewnątrz łuku, jednak motocykl nieoczekiwanie odbija w przeciwną stronę. Motocyklista próbuje zmieścić maszynę w łuku, ale nic z tego — szeroko ustawione podnóżki szorują po ziemi uniemożliwiając większy przechył. Motocykl jedzie w stronę zewnętrznego krawężnika, więc w końcu Szymon ulega odruchowi ratowania się za wszelką cenę: puszcza gaz i naciska na tylny hamulec.
Tylne koło natychmiast się blokuje, zrywa przyczepność, motocykl jedzie poślizgiem dalej w rym samym kierunku — na zewnątrz zakrętu. Podpórka zahacza o krawężnik, maszyna przewraca się na beton, a Szymon leży — na szczęście — w rosnących przy zjeździe krzakach. Jest tylko posiniaczony, ale wkrótce odkryje, że do listy strat musi dopisać pogięte części i popękane plastikowe osłony motocykla.
Zastanówmy się, czy gdyby Szymon zaufał przyczepności opon i mocniej pchnął do przodu prawą rączkę kierownicy, aby bardziej przechylić motocykl, udałoby mu się pokonać zakręt bez poślizgu? Gdyby wszedł w ten zakręt bardziej po zewnętrznej i pokierował motocykl precyzyjniej we właściwym kierunku, czy miałby większe szanse zmieścić się w zacieśniającym się łuku? I gdyby nie nacisnął hamulca, kiedy maszyna była przechylona — czy przejechałby trudny odcinek bez utraty przyczepności ?
Miejmy nadzieję, że Szosowy Szymon potraktuje ten mały wypadek jako odpowiedź na własne pytanie sprzed kilku minut. Niektórzy emocjonują się technikami pokonywania zakrętów, ponieważ świat jest pełen dziwnych dróg zmieniających promień skrętu czy kierunek — nawet na zjazdach z autostrad. Właściwe nawyki przy pokonywaniu zakrętów są równie potrzebne turyście na dwóch kołach, jak i tym, którzy dosiadają ścigaczy i szukają wrażeń na krętych drogach.
Zastanówmy się, jak praca gazem wpływa na pokonywanie zakrętów. Zwykle myślimy o manetce gazu wyłącznie jako o regulatorze szybkości, jednak to, jak i kiedy dodajemy gazu, ma ogromny wpływ na przyczepność, równowagę, kąt pochylenia maszyny i pracę zawieszenia. Konserwatywni motocykliści, tacy jak Szosowy Szymon myślą czasem, że „wyrafinowane" techniki, takie jak dodawanie gazu na zakręcie, są dobre na torze wyścigowym. Tymczasem odpowiednie używanie gazu to podstawowa metoda kontroli przyczepności, a kontrola przyczepności jest równie ważna na zwykłej drodze, jak i na torze."
Jak mialem 16 lat, ojciec bral mnie na boisko i tez umialem jezdzic samochodem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Filozolf
Support
Dołączył: 10 Kwi 2017
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: B-B Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:25, 11 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Pappa, właśnie postanowiłem zamówić "Motocyklistę doskonałego". Dzięki
A za kilka lat pewnie Drag Star albo Shadowka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Filozolf dnia Nie 23:26, 11 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
trupak
Sgt. at arms
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TSZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:04, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Pappa2 napisał: | trupak napisał: | (...) (mam znajomego który jeździ warriorem 1700 i nigdy nie użył pełnej mocy tego motocykla bo woli jazdę rekreacyjną, turystyczną) |
Odpowiem Ci cytatem z ksiazki Motocyklista doskonaly
" Szosowy Szymon jedzie właśnie na wyprawę swoim wielkim turystycznym motocyklem. Szymon nie należy do motocyklistów samobójców, „dawców organów" pędzących z nadświetlną prędkością po krętych górskich drogach. Lubi proste szosy, pionowo ustawiony motocykl i silnik pracujący spokojnie na piątym biegu. Może wtedy jechać lewym pasem autostrady, podziwiać widoki, słuchać muzyki w słuchawkach i myśleć o niebieskich migdałach. Dziś błądzi mu po głowie takie pytanie: „Dlaczego niektórzy motocykliści emocjonują się tak nieistotnymi szczegółami jak technika pokonywania zakrętów?".
Szymon czytał gdzieś o takich pomysłach, jak wchodzenie w zakręt metodą „przesuniętego apeksu" czy dodawanie gazu w czasie jazdy po łuku, ale szczerze mówiąc uważa, że techniki re nie mają nic wspólnego z jego stylem jazdy. Poza tym jego wielka turystyczna maszyna najlepiej sprawdza się na autostradach, gdzie ostre zakręty raczej nie stanowią problemu.
Czas na przerwę i małą kawę. Szymon postanawia zjechać z dwupasmówki i zatrzymać się w przydrożnym barze. Ale nagle okazuje się, że na prawym pasie jest tłok — samochody jadą niemal zderzak w zderzak i Szymon musi jakoś przebić się przez nie, żeby dostać się na pas do zjazdu. Szymon nie lubi prześlizgiwać się między samochodami. Oddycha zatem z ulgą, kiedy przed starą furgonetką otwiera się kilka metrów wolnej przestrzeni. Włącza kierunkowskaz, dodaje gazu, rusza do przodu jak rakieta, przeskakuje przed furgonetką i wpada w zjazd z dwupasmówki — nieco za szybko, ale w pełni kontrolując motocykl na łuku.
Motocykl pochyla się w zakręcie, Szymon zmniejsza gaz, ale zjazd zaskakuje go — nie biegnie po tak łagodnym, równomiernym łuku, jak zakładał nasz bohater. Mniej więcej w połowie długości zakręt zacieśnia się, promień skrętu robi się coraz mniejszy. Szymon usiłuje skręcić do wewnątrz łuku, jednak motocykl nieoczekiwanie odbija w przeciwną stronę. Motocyklista próbuje zmieścić maszynę w łuku, ale nic z tego — szeroko ustawione podnóżki szorują po ziemi uniemożliwiając większy przechył. Motocykl jedzie w stronę zewnętrznego krawężnika, więc w końcu Szymon ulega odruchowi ratowania się za wszelką cenę: puszcza gaz i naciska na tylny hamulec.
Tylne koło natychmiast się blokuje, zrywa przyczepność, motocykl jedzie poślizgiem dalej w rym samym kierunku — na zewnątrz zakrętu. Podpórka zahacza o krawężnik, maszyna przewraca się na beton, a Szymon leży — na szczęście — w rosnących przy zjeździe krzakach. Jest tylko posiniaczony, ale wkrótce odkryje, że do listy strat musi dopisać pogięte części i popękane plastikowe osłony motocykla.
Zastanówmy się, czy gdyby Szymon zaufał przyczepności opon i mocniej pchnął do przodu prawą rączkę kierownicy, aby bardziej przechylić motocykl, udałoby mu się pokonać zakręt bez poślizgu? Gdyby wszedł w ten zakręt bardziej po zewnętrznej i pokierował motocykl precyzyjniej we właściwym kierunku, czy miałby większe szanse zmieścić się w zacieśniającym się łuku? I gdyby nie nacisnął hamulca, kiedy maszyna była przechylona — czy przejechałby trudny odcinek bez utraty przyczepności ?
Miejmy nadzieję, że Szosowy Szymon potraktuje ten mały wypadek jako odpowiedź na własne pytanie sprzed kilku minut. Niektórzy emocjonują się technikami pokonywania zakrętów, ponieważ świat jest pełen dziwnych dróg zmieniających promień skrętu czy kierunek — nawet na zjazdach z autostrad. Właściwe nawyki przy pokonywaniu zakrętów są równie potrzebne turyście na dwóch kołach, jak i tym, którzy dosiadają ścigaczy i szukają wrażeń na krętych drogach.
Zastanówmy się, jak praca gazem wpływa na pokonywanie zakrętów. Zwykle myślimy o manetce gazu wyłącznie jako o regulatorze szybkości, jednak to, jak i kiedy dodajemy gazu, ma ogromny wpływ na przyczepność, równowagę, kąt pochylenia maszyny i pracę zawieszenia. Konserwatywni motocykliści, tacy jak Szosowy Szymon myślą czasem, że „wyrafinowane" techniki, takie jak dodawanie gazu na zakręcie, są dobre na torze wyścigowym. Tymczasem odpowiednie używanie gazu to podstawowa metoda kontroli przyczepności, a kontrola przyczepności jest równie ważna na zwykłej drodze, jak i na torze."
Jak mialem 16 lat, ojciec bral mnie na boisko i tez umialem jezdzic samochodem |
Ten tekst raczej nie pasuje do mojego znajomego ale dzięki za spoko cytat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pappa2
Member
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 1709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:20, 12 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
takie jakies skojarzenie po jezdzie turystycznej.....
z viekawych materialow to na youtube znajdziesz biblie pokonywania zakretow... zaraz mnie starzy uzytkownicy zlinczuja mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trupak
Sgt. at arms
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: TSZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:13, 13 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Biblia obejrzana chyba z 5 razy ✌️😁
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:22, 13 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Od tego filmu należy zacząć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|