Przebiegi Waszych maszy. :)

Pappa2

Przed kupnem daelima roadwin wersja naked, zastanawialem sie ile kilometrow wytrzymuja te silniki. Oczywiscie nigdzie nie znalazlem odpowiedzi... Wiadomo ''jak sie dba tak sie ma''. Ale jak wiadomo ''dba'' w pewnym momencie zmienia w ''wkladanie''. Czyli ''jak sie wklada to sie ma''. Czy zauwazyliscie po swoich lub znajomych daelimach ze od jakiegos przebiegu nalezy wiecej kasy zainwestowac? Tok, cylinder, zawory ile wedlug was wytzrymaja?
Napiszcie ile kilometrow maja wasze daelimy i co juz robiliscie.. moze odpowiedzi jakies sie powtorza na dany limit kilometrow? Kwestie oleju, napedu i hamulcow chyba pominiemy Razz

Rushrod

Moj Daelim VS ma 43k. Mial wczesniej 8 wlascicieli. Pomijajac kwestie eksploatacyjne czy pozostalosci po szlifach to co wazne - jest prosty, wiec da sie z nim zrobic jeszcze wszystko. Samo rozwiazanie ramy jest bardzo dobre. Z waznych rzeczy robilem glowice - byla w regeneracji z prozaicznego powodu "domowych pomyslow" ludzi nie majacych pojecia o mechanice. Mianowicie ktos mial jak to sie mowi "chama w lapie" i zerwal gwint od swiecy. To nie bylby taki koszmarny problem, ale... ...pomysly za szybko wykonane sa gorsze niz ich brak. Wbil malego klina (zeby swiec sie nie ruszala) i zakitowal to czyms na ksztalt poxiliny dla szczelnosci. Jak ogladalem go przy kupnie nie obejrzalem tego jako oczywista oczywistosc ze kazdy z rzadka zaglada do swiecy a byla ladnie zakryta fajka... Coz, glowica zostala zdjeta , tlok i cylinder ygladaja zdrowo, troche nagaru bylo to sie wyskrobalo, glowica poszla do zakladu od glowic, wymienili tuleję gbiazda swiecy, oczyscili z powbijanego nagaru gniazda zaworowe. Zaworow nie zmienialem bo nie wykazuja zuzycoa, przetarc or sth. Teraz mam swieczke ngk wg ksiazki obslugi i fajke tejze firmy. Jest wszystko okej. Co jeszcze? Pomka przyspieszenia w gazniku nie za kazdym razem strzela paliwem ale to i tak nie odczuwalne, racze daje cos "w przegazowkach" wiec tak smigam jak jest. Z rzeczy innych niz eksploatacja nic mi nie wiadomo wiecej. Wink

Ikas

Ja mojego roadsporta kupiłem rok temu z przebiegiem 20tyś km, co nie działało? regulator napięcia, obrotomierz, skrzynia działała dość opornie (facet jeździł nim rok i twierdził że jedyne co zrobił to wymiana oleju, chyba wlał kuchenny), do tej pory jest minimum płynu hamulcowego z przodu bo śruby są powyrabiane i zabawa z tym pewnie dłużej zejdzie jak coś pójdzie nie tak, a mam 17 lat, nie mogę jeszcze samochodem jeździć także moto praktycznie codziennie potrzebuję, i jeszcze kilka innych drobiazgów. Tak więc zacząłem od wymiany oleju, wlałem elegancki Motul o parametrach podanych w książce serwisowej, i już praktycznie będę robił drugą wymianę, swego czasu również regulacja zaworów, wymiana świecy na NGK, chociaż poprzednia też chyba była tej firmy, przeczyszczenie filtra powietrza (niestety u nas nowy znalazłem cały filtr za 180zł, z zagranicy jak patrzyłem można albo cały za 20$, albo sam wkład filtrujący za 13$ także coś jest nie teges z tymi co to sprowadzają), ale nie ma co narzekać, jeżdżę raczej turystycznie i planuję wszystkie wymiany itp przeprowadzać tak jak mi zalecają jako że po prostu kocham to moto i chcę się nim jak najdłużej pocieszyć Smile

przed kupnem gdy szukałem opinii najczarniejsze komentarze były że silnik pada po 15tyś a nikt więcej niż 25 mu nie dawał, mój ma aktualnie 29tyś i żadnego zużycia nie wykazuje, na obecnym oleju zrobił jakieś 7tyś, i ani razu nic dolewać nie musiałem Wink

Rushrod

Serio spotkales sie z opinia ze 15k i koniec...? W Daelimie? To musial pisac ktos kto nie widzial takoego pojazdu nawet w internecie chyba. Jakosciowo jest lepszy od chinoli i to widac w szczegolach wykonania, a i udane chinczyki robia przebiegi 50,60,70k jak maja olej wymieniany np (k,z,zk 125 w romecie)... Po daelimie spodziewam sie lepszej wytrzymalosci, a to z tego wzgledu, ze jak juz tu gdzies sie pojawilo to silniki o malym skoku woec krecenia soe nie boja a wlasnie palowanie silnikiem na wysokich obrotach najlatwiej zabija silnik - to co dla innych jest mordercze dla daelimow to tylko zabawa. Wink

ja swojego tez krece bogato, wiadomo, wyprzedzanie czy odejscie ze swiatel to trzeba zakrecic. Nic niepokojacego sie nie dzieje.

Dalej dalej, pisac jak w waszych. Wink

Ps, na lezacym chonczyku 152fmh zrobilem dyche i w cylindrze zuzycia nie widac wiec pionowy dowolny silnik powinien wytrzymac duzo wiecej. Wink

Ikas

A no cóż, takich to mamy znawców w naszym pięknym kraju Smile

nie powiem, mojego też nie raz przez dłuższy czas kręcę gdy jadę wieczorem na miasto i trzeba za typowymi sportami nadążyć, ale ostatnio założyłem na tył większą oponę przez co nieco pogorszyło się przyspieszenie z niskich obrotów, zwłaszcza z pasażerem, ale przy około 90km/h również wyraźnie czuć niższe obroty, na czym bardzo mi zależało jako że często jeżdżę do rodziny, 2,5h drogi w jedną stronę Smile

Pappa2

Moj ma tez lekko ponad 40 tysi..
Jako ze to swiezy zakup nie mam jeszcze z nim doswiadczenia..
Co do awarii to mialem spalony stojan. Juz jest przewiniety wiec tylko zalozyc i sprawdzic jak dziala. Tyle ze pojawil sie maly problem. Ojciec, jako elektryk z wieloletnim stazem, wziol go odemnie i dal firmie do przewiniecia (znajomosci itp). Wczesniej odczepil impulsator... No i co tu duzo mowic, firma przewinela stojan a ojcu gdzies zawieruszyl sie impulsator i nie pamieta gdzie dal... Sad

wiec jestem na razie uziemiony.. dam mu jeszcze pare dni i bede musial szukac jakiegos zamiennika.

Rushrod

Z impulsatorami jest o tyle lipa ze nie zawsze pasujado obudowy a czasem wystarczy o milimetr dluzszy koniec trze o magnes. Przechodzilem to. No chyba zeby dolozyc jakis inny, i bez odpalania krecic walem czy nie trze. Tyle dobrze ze to tylko cewka ktora raczej wiele sie nie rozni od innych stosowanych w pojazdach z takim zaplonem i samo cdi choc jest delikatne nie powinno ucierpiec. No, ale jak sie da to lepiej szukac z tata tego oryginalu. Wink

Pappa2

U niego zeby cos znalesc w garazu trzeba najpierw zadzwonic do wrozbity Macieja i poprosic o porade w ktorym miejscu zaczac kopac Smile

Do tego doszedl u niego w domu remont kuchni, wiec i w domu ma maly balagan... tak czy siak temat juz ogarniety. Okazalo sie ze ojciec polozyl gdzies na regal w worku impulsator wraz z schematem podlaczenia. A mama mu posprzatala jego graty i dala wszystko do jakis reklamowek Smile

no i tu sie trop urwal.... ale juz wszystko ok. kable przylutowane do stojana wiec moze dzis to zaloze....
Pracuje z ojcem w tej samej firmie. Ja na 3 zmiany (teraz mam nocki) on tylko na rano... Co tu mowic, jeszcze takiego szczesliwego go z rana nie widzialem jak powiedzial mi ze znalazl Smile

TSin

U mnie 37k z hakiem jest. Nie wiem czy było cos robione ja jeszcze nie robiłem nic poza regulacja luzów zaworowych i uszczelnieniem dekla zaworów Smile

to tyle co do silnika..
Przez zimę wymieniam napęd i zimmeringi lag, ale to raczej eksploatacyjne Smile

jim130

Ja mojego Daystara kupiłem w styczniu(tak na urodzinki) od pierwszej właścicielki(koleżanki)w Niemczech z przebiegiem 8300.Ostatni serwis miał na 8000 w grudniu 2014.Caly oryginalny.A że troszku się udziałem zimowymi popołudniami więc to troszku przerobilem.Efekty dałem do galerii.Aha zapomniałem napisać że Niemka płakała jak sprzedawała. Crying or Very sad

Żartuję.Powiedziała"dbaj o niego Michaś bo przyjadę i Cię sprawdzę"to tyle.Jeszcze coś mu dołożyć trzeba.Czas pokaże

Pappa2

Piekny prezent.. Najwazniejsze ze od pierwszego wlasciciela i ze serwis byl.. to tak jak bys w totka trafil...

Foveon

Mój kupiłem z przebiegiem 22k.
W silniku żęził 3 bieg. Myślałem że to drobnostka.
Okazało się że:
Wszystkie łożyska biegów do wymiany
łożyska wału do wymiany
łańcuch rozrządu rozciągnięty do wymiany
Cylinder porysowany do wymiany
Tłok to samo (brak kompresji)
Zęby biegów ścięte do wymiany
Zawory zasyfione do polerki
Jednym słowem silnik trup.
Wszystko zrobił mój magiczny mechanik w oławie pozamawiał wszystkie manele jedynie nie udało mu się kupić tłoka. Skończyło się tak że załatwiłem w Gorzowie przeróbkę tłoka i cylindra na 150 z nowymi dorobionymi częściami.
Tak więc niezbyt fartownie trafiłem. Kupiłem motocykl w dobrej cenie ale drugie tyle dołożyłem. Szczerze nie żałuje teraz jest to co chciałem mieć.
Najfajniejsze jest to że jest to sprzęt używany i jest kupę drobnych rzeczy które mogę przy nim zrobić a bardzo lubię majsterkować. Nie ma to jak po cięzkier robocie podziwiać efekt swojej pracy.

Rushrod

Ooo, a powiedz mi, ile wyszedl cie ten remont? Spodziewam sie ze 1500 to lekko... ehh

Foveon

1800 z czego 400 to przeróbka tłoka i cylindra reszta to manele robocizna to 400 zł.
Mechanior powsadzał dość drogie łożyska ponieważ motór zostanie u mnie na parę sezonów.

Rushrod

Kurde, mnie tez "klika" trojka... Mam zle przeczucia, tymbardziej ze rok starsz i ponad 40 przebiegu... I na bank nie byl dbany bo... ...wlascicieli zmienial jak rekawiczki.

Foveon

Mojego gościu zajeździł w 22000 km na pewno nigdy nie zmieniał oleju bo w środku był szlam. Wiem że na ostatnią jazdę zabrał motor na jakieś 800 km jazdy ciurkiem i wtedy go chyba przytarł. Jak zmieniałem olej to wysypały się paprochy metalowe z trybów. A te pewnie porysowały tłok i uszkodziły łożyska. Jak tylko rzęzi to może łożysko ale to by i na 1 i 5 szumiało. Dostępność przekładni biegów jest praktycznie żadna. Moją mechanior załatwił używaną bo nigdzie nie było nowej.

Rushrod

Tylko trzeci klika i tylko w pewnym zakresie obrotow. Obawiam soe ze ktorys zabek poszedl sie przejsc... ehh

Foveon

No to chyba Cie czeka wizyta u dentysty Wink

adrian920422

U mnie trójka rzęziła non stop ale wyżarło tam 9 z 29 zębów na wałku zdawczym, reszta idealna nie naruszone. Mój vj ma nawinięte ponad 25 tyś stanu silnika nie określenie bo się na tym nie znam, nie wiem jaka kompresja itd tym bardziej teraz po pseudo remoncie, ale ścigał więc śmigać będzie, nawet jak będę musiał kupić nowy silnik bądź jego części.

artibroda

mój na liczniku ma 19 tyś ale w żeczywistości 25 tysi więcej bo koleś opd którego kupiłem przekręcił o tyle

maciek0701

daelim s3 125 cm prawie 2013 rok stan wizualny oryginalny lalka , przebieg oryginalny 30 tys

Rushrod

A mojemu dziś stuknęło jak wracałem od Darka 49... Smile

Pappa2

Rashrod, ty chyba swojego wogole nie gasisz tylko non stop jezdzisz...

Rushrod

Po prostu jak nie musze samochodem to jade na moto. Jak na male zakupy to moto. Jak do pracy - moto. No i sie zbiera. Przyjemne z pozytecznym bo pali mniej niz samochod a fajnie sie jezdzi.
Wczoraj piekne serpentynki zaliczyl jak nas Darek przez Wisłe i Istebna przeprowadzil to ponad dwiescie wyszlo odemnie do Darka, trasa rekreacyjna a potem od Darka do mnie. I tak to tu to tam i nie wiadomo kiedy...

Dariusz

Lecą kilometry...
Ja od kupna Daystara już zrobiłem ponad 1500 km Smile

Co zrobić, fajnie się jeździ. Smile

zen1976

Daystar 2000r. Kupiony w maju wcześniej miałem yamahe virago. Od maja przejechałem ponad 1300 km licznik 20600. Dlaczego mieszkacie tak daleko ode mnie? !! 🤔

Moto-Amator

Ta marka to trochę też loteria ( możliwe że jakiś Helmut miał gdzieś interwał olejowy ) niektóre egzemplarze mają nawalone kilometrów i nic się nie dzieje , inne zaś mają połowę mniej i się kończą tak wynika z tej konwersacji ... Chyba że są nie które sporo kręcone . Nie wiem co o tym myśleć . Piszę to bo tak czytam bo chcę sobie taki sprawić

Jacoll

Mój ma obecnie troszkę ponad 28 tysi nalotu. Jak na razie pali od strzała. Mierzyłem mu nawet ostatnio kompeche i ma około 12 🤔 więc chyba dobrze 🤗
Więcej na razie nie mogę napisać bo mam go dopiero dwa miechy 😉

Bishop

Mój VL125 dobija właśnie do 70.000km. Czuję, że mu się sprzęgiełko kończy (łapie pod koniec) ale przy moim delikatnym operowaniu liczę, że zrobię jeszcze sezon (ok 8tys). Pali od strzała (ale to po tym jak mu własny zapłon zrobiłem i gada nawet na padniętym akku co normalnie jest niemożliwe). Ogólnie nie odczuwam żadnego braku/spadku mocy. Normalnie bym się bał kupić z takim przebiegiem ale widać wsyzstko zależy jak ktoś jeździ.

arapaho

40K i wszystko hula ale pojawiają się drobne wycieki, spod róznych dekli sączy się olej. Po mału , tam gdzie jestem pewien próbuję to niwelować ale jakoś słabo mi idzie...