|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blues
Prospect
Dołączył: 16 Kwi 2017
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:20, 15 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Hehe wcale Ci się nie dziwię że Cię korci
A jak ogólnie ze stresem, miałeś spory czy należysz do tych bardziej "olewających"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daniel
Member
Dołączył: 17 Lip 2016
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CBY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:14, 15 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Powiem tak, przez stres zawalilem pierwszy egzamin. Za drugim razem stres się pojawił przy problemach z motocyklem o których pisałem. A za trzecim razem wiedziałem że jestem dobrze przygotowany i jak tylko wsiadłem na motocykl to wiedziałem że będzie dobrze! I myślę że z takim nastawieniem tam trzeba jechać. Umiemy jeździć i wykonać te wszystkie zadania. Skupienie jest potrzebne na mieście żeby nie odwagi jakiegoś babola. Tak uważam po mojej przygodzie z robieniem kategorii A👍
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekZG
Member
Dołączył: 21 Sie 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: FZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:58, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Brawo! jak mawiają, do trzech razy sztuka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:23, 16 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Gratuluje.
I pamietaj☺
"Nie liczy sie to co masz pod dupa, tylko to co masz pod w kasku"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel
Member
Dołączył: 17 Lip 2016
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CBY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:46, 17 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki Panowie jeszcze raz....... Dariusz, ta sentencje która przesłałeś mam.......naklejona na ramię mojej Hondziary, także zawsze o tym pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:53, 17 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Mądra sentencja I życiowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:43, 18 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Dziś odebrałem dokument i już mogę oficjalnie jeździć Jak widać w temacie całość (od momentu zapisania się na kurs do momentu otrzymania prawa jazdy) zajęła mi 2 miesiące bez jednego dnia
W sumie nie wiem czy to długo czy krótko, uwzględniając termin oczekiwania na egzamin oraz czas na wydanie dokumentu. Wydaje mi się, że łączny czas jest całkiem przyzwoity
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Rosolski
Member
Dołączył: 06 Wrz 2017
Posty: 338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:02, 19 Paź 2017 Temat postu: |
|
|
Gratuluję kolegom,
Brawo !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blues
Prospect
Dołączył: 16 Kwi 2017
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:25, 10 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Panowie, wczoraj i mi się udało Za drugim razem.
Powiem Wam że kosztowało mnie to sporo zdrowia psychicznego. Niestety należę do ludzi którzy biorą tego typu sprawy mocno "do siebie" i mimo że wczoraj po egzaminie dostałem taką oto kartkę, do dzisiaj mnie nerwa nosi a w nocy prawie nie spałem.
Zapisując się na kurs kat. A wiedziałem że się będę bardzo denerwował, ale że aż tak to nie przyszło mi to do głowy. Gdybym wiedział to na bank nie poszedłbym na kurs. Dla mnie to był horror.
Teorię zdałem za drugim razem i praktykę również.
Stres tak mi namieszał w głowie, że jak sprawdzałem błędne odpowiedzi gdy za pierwszym razem nie zdałem testów, że nie mogłem uwierzyć że ja to zaznaczyłem.......
Praktykę oblałem na slalomie wolnym-dwa podparcia. Uczyłem się na Kawasaki ER6n a egzamin miałem na nowszym modelu. Wyuczony na ER6n szło mi nawet, ale podczas pierwszego przejazdu slalomem wolnym, kierownica oparła mi się o ogranicznik skrętu i podpórka. Nowe Kawasaki miało mniejszy skręt i poległem
Zapisałem się ponownie i po nie całych 4 tygodniach, dzień przed egzaminem miałem wykupiony plac żeby poćwiczyć, dostałem telefon dwie godziny wcześniej, że na moto którym miałem ćwiczyć plac wywalił się kursant i rozwalił motocykl. W tym momencie byłem pewny że to już wszystko. Stres osiągnął zenit.....
Zadzwoniłem od razu po pracy do kolegi i pomógł mi przyjeżdżając swoją Yamahą XJ600 na plac ośrodka, gdzie zacząłem ćwiczyć slalom wolny.
Dzień później podczas egzaminu, gdy stanąłem na przeciwko pachołków od s. wolnego, nie mogłem utrzymać kiery w rękach, tak mi się trzęsły. Sytuacja się powtórzyła, czyli pierwszy przejazd dobrze, a drugi podparcie i brakło mi 1cm żeby uderzyć w słupek, a wiecie co by to oznaczało....
No i ostatnia próba. Ciekawe jak ja wtedy wyglądałem.
Jak już przejechałem ten pieprzony wolny slalom, pomyślałem że jest szansa jednak to zdać.
W sumie najbardziej bałem się slalomu szybkiego (30) bo prawie miesiąc czasu tego nie ćwiczyłem, a podczas nauki, na początku wywracałem pachołki, ale później mój instruktor powiedział mi żebym oglądnął film "Biblia pokonywania zakrętów" i po tym, tak jakby owy film zdjął ze mnie "klątwę" heheee i już więcej nie dotknąłem pachołka i nie zeszedłem poniżej 30. Normalnie czary
Podczas egzaminu po pierwszym przejechaniu 30, okazało się i to na szczęście że zepsuł się przyrząd do pomiaru prędkości. Sporo czekałem siedząc z boku na moto, a paru kolesi latało z całym tym oprzyrządowaniem i próbowali to naprawić. Dzięki temu miałem darmowy przejazd żeby sobie to przypomnieć. gdy naprawili sprzęt, za pierwszym przejazdem pokazało się 31 więc miałem już luz
Reszta to już pikuś.
Na mieście ogólnie było OK, ale niestety trafiłem na nie zdecydowanego pieszego, który gdy podjeżdżałem pod rondo podszedł dość szybko pod przejście dla pieszych i żeby nic złego się nie stało zatrzymałem się. Niestety ale pieszy cofnął się i dopiero jak kiwnąłem oczami żeby szedł to ruszył.
Do tego egzaminator się przyczepił.
Jak wracałem już na WORD, oczywiście trafiła mi się karetka na sygnale, ale w miarę wcześnie ją usłyszałem i szybko zjechałem na bok.
Już na placu egzaminator powiedział co i jak no i że nie spodobało mu się to z tym pieszym a tak to nie miał zastrzeżeń, plus jedna podpórka na placu.
Nie chcę więcej przechodzić przez takie coś, bo mimo że jest już ponad doba po egzaminie, mnie nadal telepie nerw.....
Ważne że już poszło info do wytwórni papierów wartościowych o druku nowego prawka
Myślę że za parę dni już będę spokojny i może to obleję heheee
Ale się opisałem hehe. Ciekawe czy ktoś tutaj dotarł
Aha i fajnie że pisaliście tutaj o swoich przejściach, bo lubiłem to czytać i troszkę mi to pomogło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 22:14, 10 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Gratki i witaj w rodzinie niestety 5 lat mniej zyc bedziesz przez ten stres ale pomysl sobie ze reszte spedzisz z bananem na twarzy popylajac dwoma kolkami przed siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:10, 10 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Gratuluje, 😊
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daniel
Member
Dołączył: 17 Lip 2016
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: CBY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:26, 10 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze GRATULACJE....... U mnie ze stresem było podobnie dlatego ja zdałem za 3 razem. Teraz to już tylko złe wspomnienie na szczęście. Ja jeszcze śmigam na swojej Hondzie i mam nadzieję że pogoda będzie jeszcze dopisywala. Planujesz teraz zmianę moto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blues
Prospect
Dołączył: 16 Kwi 2017
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:25, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dzięki Pany
No na pewno trzeba będzie sprzedać S3 i zakupić coś, problem tylko w tym że nie mam obecnie kaski, więc pewnie wpadnie coś dość starego.
Wpadło mi w oko coś typu Deauville, więc można powiedzieć że przeciwieństwo hehe.
Może mi się uda na czymś podobnym przejechać i wtedy bym miał jakieś porównanie.W sumie to od początku chciałem śmigać frędzlem hehe.
Ważne że już jest po, to była masakra...
A co do S3 to od maja zrobiłem 8 tyś km i powiem że przekaźniki to jego pięta Achillesowa ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blues dnia Nie 20:29, 18 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dariusz
Sgt. at arms
Dołączył: 22 Lis 2015
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SBI Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:58, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Fredzle i armatura to jest to☺
Do tego jezdziec z plecaczkiem w skorze.
Ale posmigal bym tez samotnie w swietle latarni po miescie na jakims golym nakedzie z 100 konnym silniczkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:37, 11 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Gratulacje!
Teraz czekamy na info i zdjęcia nowej maszyny Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekZG
Member
Dołączył: 21 Sie 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: FZ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:12, 26 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
Przyszła kolej i na mnie. Od zakupu mojego VL-a minęły już 3 pełne lata (KIEDY?????). Zacząłem już myśleć o czymś większym.
W poniedziałek zapisałem się na kurs, obecnie lecę samodzielnie z teorią, tak żeby do max 06-08-18 ją zdać i rozpocząć jazdy. Jak dobrze pójdzie to na koniec września będę przystępował do egzaminów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rushrod
President
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SY Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:46, 27 Lip 2018 Temat postu: |
|
|
KrzysiekZG napisał: | Przyszła kolej i na mnie. Od zakupu mojego VL-a minęły już 3 pełne lata (KIEDY?????). Zacząłem już myśleć o czymś większym.
W poniedziałek zapisałem się na kurs, obecnie lecę samodzielnie z teorią, tak żeby do max 06-08-18 ją zdać i rozpocząć jazdy. Jak dobrze pójdzie to na koniec września będę przystępował do egzaminów... |
Coż można rzec... Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meszok
Support
Dołączył: 28 Mar 2018
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PKN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:21, 19 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Drogie Panie i Panowie, chciałem się pochwalić że dzisiaj tj. 19,09,2018 również udało mi się zdać prawko kategorii A.
Teoria zdana za pierwszym razem, co prawda na min pkt ale wstyd się przyznać pojechałem na ten egzamin po dość pokaźniej imprezie dzień wcześniej. Pytania ani jednego nie zapamiętałem ale teoria zdana.
Praktykę za pierwszym razem oblałem niestety i tu też się wstyd przyznań na omijaniu przeszkody. Po slalomie szybkim byłem już tak mocno pewny siebie że chyba przez tą pewność nie udało mi się osiągnąć 50km/h, no niestety człowiek uczy się na błędach.
Za drugim razem poszło praktycznie bez najmniejszego problemu. Zadania na placu zrobione wszystkie za pierwszym razem a na mieście egzaminator miał tylko taką uwagę że z jedno kierunkowej zbyt blisko prawej stronę się trzymałem skręcając w prawo.
Moja rada dla zdających to przede wszystkim nie przejmować się i podejść do tego wszystkiego na luzie, wiem że czasem ciężko nerwy opanować ale one do nic dobrego nie doprowadzą. Miasto to generalnie formalność.
Do końca sezonu jeżdżę dalej swoją VS'ka a na następny trzeba będzie kupić coś mocniejszego.
Powodzenia wszystkim zdającym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jabol_dread
Member
Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: POS Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:14, 19 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Gratulujemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bushi
Support
Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:27, 26 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Cóż... odświeżę temat, żeby nie zakładać nowego. Sorry za ten emocjonalny mail, ale...
Zdałem!!!!!
MAM A!!!
Właśnie wróciłem z egzaminu na A. Godzinę temu. Dziś. WORD Warszawa, Odlewnicza. Tutaj niestety nie jest łatwo zdać. Plac mały i wąski, instruktorzy wymagający. Musisz zrobić wszystko perfect. Nie obejrzysz się na dwie strony przed manewrem - i nie zaliczony manewr. Ale, po prawdzie, bez złośliwości. Sztywno, ale uczciwie. Jak już zdasz plac, ruszasz na miasto. I tu wcale nie łatwiej. Nawet trudniej. Łatwo o "błąd" - choćby brak kierunkowskazu po zakończeniu omijania... Cóż pisać - sporo ludzi oblewa. I jeszcze zdawałem na nowej Yamaszce, którą WORD kupił na dniach... niby taka sama, ale po liftingu - inne siedzenie, kształt baku etc.
Na szczęście dałem radę. Ale, po prawdzie, byłem na super - kursie (nie napiszę, która szkoła, bo zaraz będą te głupoty, że reklama itp, więc można na priv, jeśli ktoś ciekawy, gdzie w Warszawce warto... Boże, co za czasy?!). Instruktor - super, lekcje indywidualne, uczy nie tylko do egzaminu, ale i - po prostu techniki; uczy jeździć. Na miasto ruszaliśmy na dwóch motocyklach, w ten warszawski "kocioł", po ulicach, gdzie potem miały być egzaminy. I przez interkom tłumaczył, opierdalał, chwalił, mówił co muszę, a czego unikać... Na placu - a plac szkoły zacny, część lotniska - najpierw nauka technik, a potem dopiero manewry - przenoszenie ciężaru z nogi na nogę, praca ciałem, praca rąk, niuanse korzystania z hamulców - kiedy jaki i dlaczego, różne rodzaje przeciwskrętów, manewry "bez trzymanki", stójka... książkę można napisać... potem plac jest po prostu łatwy. Instruktor nauczył mnie, oprócz przygotowania do egzaminu, naprawdę dużo techniki jazdy, która przydaje się na co dzień (teraz jeżdżę moją "Gwiazdeczką" Daelima, 125-ką na zupełnie innym poziomie techniki jazdy - czuję ją, a ona mnie...). No i egzamin po tym kursie nie był aż wielkim wyzwaniem - bałem się egzaminu, co normalne, ale egzaminator po zdanym egzaminie spytał mnie, z jakiej szkoły. Kiedy mu to powiedziałem - stwierdził: "Aha, tak myślałem"...
Uff... wreszcie. Jest kat. A. (!!!). I co dalej? Będzie nowe moto. Triumph lub HD. A "Gwiazdeczka" Daelima? (czyli Daelim Daystar 125)? Może będę chciał sprzedać, a może zostawię do jazdy po mieście... bo tę żabkę bardzo lubię. Możecie ją zobaczyć na zdjęciach w temacie o naszych moto.
Wybaczcie, musiałem się pochwalić! Jest A!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Pią 13:43, 26 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesiek
Member
Dołączył: 27 Wrz 2018
Posty: 519
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SG Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:27, 26 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Gratulacje
Nie tak łatwo jest zdać na A w obecnym czasie trudniej niż na B więc radość uzasadniona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtek_em
Member
Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PY (PO) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:21, 26 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Gratulacje! Też mi trochę zaczyna chodzić po głowie, żeby zapisać sie na kurs na A, tylko czasu brak...a było zrobić prawko na motocykl 25 lat temu razem z kat. B
Wtedy miałem kupę czasu i sam egzamin wyglądał jak zabawa w porównaniu z tym dzisiejszym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bushi
Support
Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:28, 27 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Miałem tak samo. Żałowałem, że nie zrobiłem A, kiedy robiłem B... dawno temu. Ale latami marzył mi się moto. Kiedy zmieniły się przepisy i mając B można było jeździć 125-ką, przymierzyłem się do niej, żeby "poczuć", czy moja "ciągota" do motocykli to naprawdę pasja, czy przejściowa głupota. I okazało się, że tak. Że kocham to, że tego mi w życiu trzeba było. Kupiłem i pokochałem moją Gwiazdeczkę, ale 2 latach jazdy na 125-tce poznałem ograniczenia. Nie chodzi o szybkość, również nie o takie głupoty, jak dźwięk silnika itp, ale o bezpieczeństwo - wkurzało mnie, że jadąc po normalnej drodze trudno mi wyprzedzić samochód jadący 80 km/h, który co i raz zwalniał... albo jadąc drogą wojewódzką, gdzie wszyscy jadą 90-100 km/h nie byłem w stanie długo utrzymać się za samochodami i zaczynali mnie wyprzedzać, a ja czułem się jak ktoś, kto hamuje ruch... więcej mocy. Tylko tyle. Również wyjechać na 125-tce na autostradę czy trasę szybkiego ruchu to nie tak, a np. mogę jeździć do pracy autostradą ok. 25 km. Nie odważyłem się 125-ką i jeździłem bocznymi drogami, dużo dłużej i w większym ruchu. Więc coś narastało i wreszcie dojrzałem do decyzji - spiąłem dupę i zacząłem sam się uczyć do teoretycznego. Zdałem. Potem kurs praktyczny - i tu TRZEBA wybrać dobrą szkołę. Oszczędzać na kursie to głupota. Egzamin praktyczny nie jest łatwy i tylko dobre przygotowanie gwarantuje szybkie zdanie - max w 2-3 podejściach. Jak szkoła do dupy, to można się "wozić" z egzaminem wiele razy... Egzamin to nie jeżdżenie na co dzień i nawet wieloletnia praktyka nie wystarczy. Trzeba WIEDZIEĆ, jak jeździć na egzaminie. I na placu, i na ulicy. Tego tylko z filmików albo na marnym kursie się nie nauczysz. W sumie praktyczny + teoretyczny kosztowały mnie pół roku pracy. Ale korzyści są olbrzymie - dużo lepiej jeżdżę na co dzień, na 125-tce. A teraz, kiedy mam A, czuję się... no... dobrze, bo przedtem patrzyłem na małolatów szalejących na ścigaczach i myślałem po cichu, że jeżdżą okropnie, robiąc zły image wszystkim motocyklistom, ale mają A i dostęp do wszystkich rodzajów i pojemności motocykli, a ja, z wieloletnim doświadczeniem za kółkiem w samochodzie, spokojny facet z doświadczeniem, który od 20 lat nie miał nawet stłuczki, mam granicę 125 i koniec. Gdzieś podświadomie czułem się jakiś taki "gorszy" i nie maiłem perspektywy - świat większych, mocniejszych silników był dla mnie zamknięty. I to w bajce którą tak kocham - motocykle. To było mało fajne.
Teraz psychicznie czuję się lepiej - każde moto jest w zasięgu. Więcej umiem, jeśli chodzi o technikę jazdy. Wcale nie muszę kupować mocniejszego motocykla - ale WIEM, ŻE MOGĘ. W każdej chwili. To dobre uczucie. Nie jestem "niewolnikiem" 125-ki. Mam wybór i perspektywę. Świat moto otworzył się.
Jedno, co jest słabe to to, że miałem prawko bez ograniczenia czasowego. Teraz mam na 15 lat. Ale coś za coś. Decyzja była świadoma, nie żałuję i teraz, kiedy osiągnąłem cel, cieszę się, że się zdecydowałem. Nie było łatwo, ale warto. Naprawdę. I nie ma na co czekać - najlepszy czas, by to zrobić jest TERAZ. Czas płynie i nikt go nam nie odda...
Wojtek, namawiam Ciebie - warto. Zrób to. Zacznij dziś - wejdź w internet i zrób kilka testów teoretycznych - tak dla zabawy. I już nie przestaniesz myśleć, i zrobisz następny krok. Można? Można! Jestem tego dowodem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Sob 10:56, 27 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtek_em
Member
Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PY (PO) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:45, 27 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Już od jakiegoś czasu bawię się rozwiązując testy online, żeby poznać bazę pytań z serii "upierdliwych i bezsensownych " Z pozostałymi radzę sobie bez problemu. Z każdym dniem moja zdawalność rośnie
To, że nagle po zdanym egzaminie na kat.A moje bezterminowo ważne prawo jazdy na kat.B stanie się terminowym na 15lat pominę milczeniem...możliwe chyba tylko u nas w Polsce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bushi
Support
Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:04, 28 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Wojtek, trzymam kciuki.
Na pewno to wyzwanie i czasami nachodzą wątpliwości, po co i czy warto. Poświęcasz czas, pieniądze, stres duży, zwłaszcza, kiedy zbliża się egzamin, i zwłaszcza - praktyczny, niektórzy młodzi na kursie patrzą na ciebie, jak na UFO ze względu na wiek. Ale WARTO. To uczucie po zdanym egzaminie - bezcenne. I masz satysfakcję. I szacunek dla samego siebie. I wiesz, że potrafisz dać radę. Słowa syna - "no ojciec, szacun!" - i to spojrzenie. Żona (mam fajną żonę, wie, że do życia potrzeba mi coś więcej, niż jeść, spać i pracować) powiedziała mi, że wciąż jestem taki, jaki byłem kiedyś... To dla mnie coś więcej, niż tylko uprawnienia kat. A.
OK, pogoda piękna, niedzielny ranek - idę na moto pojeździć!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtek_em
Member
Dołączył: 21 Lut 2019
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PY (PO) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:08, 29 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Bushi napisał: | Więc coś narastało i wreszcie dojrzałem do decyzji - spiąłem dupę i zacząłem sam się uczyć do teoretycznego. |
zainteresowany tą częścią Twojego wpisu poczytałem aktualne przepisy odnośnie zdawania egzaminu i właśnie się dowiedziałem, że część teoretyczną mogę opanować sam i zdać oficjalny egzamin w WORD bez zapisywania się na kurs...całe życie się człowiek uczy
Coraz bardziej mnie to zaczyna kusić
Najpierw teoria cytując klasyka "ekstremistycznie" a później (podobno teraz zdany egzamin teoretyczny ważny jest bezterminowo), jak będzie znowu trochę czasu to kurs jazdy, egzamin i wioo
Pośpiechu nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wojtek_em dnia Pon 10:08, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bushi
Support
Dołączył: 16 Sie 2018
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:30, 29 Cze 2020 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak, jak piszesz. Najpierw badania (koło 200 zł). Założyć PKK (profil kandydata na kierowcę - zakładasz w Wydziale Komunikacji - składasz badania lekarskie, zdjęcie, kwestionariusz wypełnić itp - bez opłat - to konieczne, PKK jest przesyłane na każdym etapie procesu zdobywania prawka - z Wydziału WORD, gdzie zadjesz teoretyczny, potem do szkoły, w której masz kurs praktyczny, potem do WORD, itp) . W tym czasie sam przygotowywałem się do teoretycznego i zdałem bez problemu - nie to, że jestem taki bystry, tylko po prostu solidnie się przygotowałem. Zabawę zacząłem w grudniu. Na darmowych stronkach robiłem setki testów (codziennie wieczorem 1-2 godziny) aż miałem oczekiwaną przeze mnie skuteczność za każdym razem (albo 100%, albo max na 1 pytanie źle). Gdy już tak było za każdym razem, zapisałem się na egzamin i w końcu lutego za 1 podejściem zdałem. To prawda, ważny jest bezterminowo. Koszt kilkadziesiąt zł. Nie pamiętam. Potem kurs praktyczny (w jego ramach 2-3 godz. pierwszej pomocy w salce, ale to nie wlicza się do godzin na moto). Kurs ok. 1.600 - 1.800 zł, w zależności od szkoły (tu nie patrz na pieniądze - wybierz najlepszą dostępną Ci szkołę, gdzie naprawdę uczą i to indywidualnie - oszczędzając na szkole - potem wydasz o niebo więcej na dodatkowe lekcje doszkalające i... kolejne egzaminy praktyczne; patrz, by w ramach kursu były jazdy po mieście po tych ulicach, gdzie będzie egzamin - to przydatne bardzo; kurs praktyczny zacząłem na początku marca i... COVID19. Kiedy wznowiono, ukończyłem kurs, a przed samym praktycznym (godzinę wcześniej) jeszcze rozgrzewka i "zrobienie" całego placu. Z instruktorem na placu szkoły. I na egzamin. Koszt: 180 Zł. Bałem się, ale zdałem. Dobry instruktor mnie przygotowywał. Teraz nowe prawko - wyrobienie ok. 100 zł. Warto korzystać ze strony InfoCar - tam po założeniu PPK można zapisywać się na egzaminy czy to teoretyczne, czy to praktyczne i płacić za nie, bez wizyt w WORD. Bardzo ułatwia. Można też śledzić etap PKK, później wyrabianie prawka.
Cieszę się, że "zasiałem" Ci ziarenko - z niego może wyrosnąć kat. A - dla Ciebie. Radość z posiadania - jak dla mnie - wielka.
Szczerze trzymam kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Pon 11:58, 29 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|