Ciuchy na niskie temperatury

Staszek.S · Wysłany: Śro 8:19, 08 Mar 2017 Temat postu: Ciuchy na niskie temperatury

Słuchajcie, w czym jeździcie jak jest zimno (niewiele powyżej zera)..??
Wczoraj musiałem podjechać około 20 km x 2 wieczorem, temp 2 stopnie na plusie, po deszczu.... Łapska mi zgrabiały ale to zrozumiałe bo rękawice mam typowo letnie z wywietrznikami Smile

... U góry t-shirt, bluza polarowa i gruba skóra motocyklowa i było ok... Ale masakra to nogi.... Grube moto jeansy z miskiem kewlarowym, a góra ud i 'klejnoty' zmarzły mi od jazdy tak że godzinę dochodziłem do siebie w wannie... Smile

Nie jechałem szybko - max 60 km/h, mam szybę... Nosz chyba sobie kocyk jak na skuter sprawię... Smile

Foveon · Wysłany: Śro 9:29, 08 Mar 2017 Temat postu:

Mam spodnie firmy bodajże polo, musiałem szukać czegoś dla grubasa z małymi nóżkami i to się trafiło nawet ciut za duże. Dlatego kupiłem do tego szelki. Ma to dodatkowe wyjmowane ocieplenie i jest grubego materiału+skóra. Ma ochraniacze na kolana. Koniecznie trzeba wsadzić spodnie do wysokich ciepłych butów wtedy powietrze nie wlatuje przez nogawki. Na ciepłe dni wyciągam ocieplenie i rozpinam wentylatory po bokach.

trupak · Wysłany: Śro 9:46, 08 Mar 2017 Temat postu:

Mam spodnie jak i kurtkę z ochraniaczami i mają wpinki na niskie temperatury. Nie pamiętam jakich firm, a nie ma mnie w domu żebym zobaczył tak czy siak kupiłem używane. Temperatura na minusie nie bardzo w nich przeszkadza Smile

Na głowie oczywiście kominiarka, rękawice też dobrze wytrzymują ale czasem wkładam do nich wkładki. Buty też mam ciepłe ale jak już jest zimno to czasem dwie pary skarpet. Buty i rękawice mam lepszych firm ale jak człowiek chce to nazw sobie nie przypomni. Jak będę na chacie to ogarne.

Staszek.S · Wysłany: Śro 11:43, 08 Mar 2017 Temat postu:

Ja kurtke mam vanucci z bawoła z membraną i ona faktycznie załatwia sprawę wiatru i zimna:)
Ale spodnie to porażka... Ta sama firma, gruby jeans, wpinka kewlarowa... W łydki i kolana było ok bo tam mam ochraniacze... ale powyżej kolan i uda...dramat...
hmm... można kupić ogrzewane elektrycznie bokserki ?? Smile

Foveon · Wysłany: Śro 11:49, 08 Mar 2017 Temat postu:

Oby zwarcia nie było Smile

Staszek.S · Wysłany: Śro 11:57, 08 Mar 2017 Temat postu:

Wiesz co... wczoraj to by mi już serdecznie wszystko jedno było... zwarcie = ciepłość Smile

Chciałem z nienawiści dziada do rowu zepchnąć i tam go zostawić...
Na szczęście w porę się opamiętałem... Smile

AdamM71 · Wysłany: Śro 12:00, 08 Mar 2017 Temat postu:

Kup sobie odzież termoaktywną na zimę. Ja w czymś takim pomykam cały sezon. W zimne okresy zimowa, a w lato letnia i jest ok. Oczywiście rękawice pełne. Na moto nawet w lato używam pełnych. Względy bezpieczeństwa. Możesz założyć podgrzewane manetki w razie zimnych dni. Podstawą jednak jest pełny termoaktywny komplet zimowy wraz z kominiarką i skarpetami. Te skarpety są po za kolana więc dobrze się sprawdzają.

Ikas · Wysłany: Śro 12:35, 08 Mar 2017 Temat postu:

U mnie kominiarka, rękawice dosyć ciepłe turystyczne, skórzana kurtka marki Polo + bluza, na krótsze trasy jeansy z ocieplaczami na kolana i trampki motocyklowe od rst, na dłuższe jeansy i jakieś tam spodnie motocyklowe pożyczane od brata oraz buty już typowo motocyklowe Wink

Daniel · Wysłany: Śro 13:21, 08 Mar 2017 Temat postu:

Ja z racji tego że jeżdżę skuterem mam ciuchy tekstylne z dodatkowymi wpinkami i oburącz podpisuję się pod tym co napisał AdamM71. Odzież termoaktywna to podstawa. Sprawdza się w 100%, polecam. Naprawdę warto zainwestować. Buty mam za kostkę ale skarpety termoaktywne robią super robotę.

KrzysiekZG · Wysłany: Śro 13:25, 08 Mar 2017 Temat postu:

Ja mam spodnie z ocieplaczem, wypinane na zimę ale jak jest naprawdę zimno, zero lub poniżej zera to wywalam firmowy cieniutki ocieplacz i zakładam ocieplacz z demobilu, od niemieckiego munduru. Coś takiego:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten mnie jeszcze nie zawiódł...

Dodatkowo na kolana zakładam neoprenowe ściągacze (z biedronki) a na brzuch i plecy neoprenowy pas biodrowy (też z biedronki).

Na ręce mam zimowe rękawice motocyklowe ale czasem jak jest mroźny poranek to dodatkowo na te motocyklowe rękawice zakładałem stare rękawice do jazdy na nartach...

Wygląda to może niezbyt "motocyklowo" ale nie marznę w łapy...

Rushrod · Wysłany: Śro 17:17, 08 Mar 2017 Temat postu:

A ja to zapomnialem o mrozeniu czy wietrze - welniane kalesonki na to skorzane spodnie, koszulka, sweter welniany, skora. Na zmarzniete rece jedynie moga pomoc grzane mametki (rekawiczki tez skorka oczywiscie). Ale manetki zra duzo pradu...

Staszek.S · Wysłany: Śro 17:33, 08 Mar 2017 Temat postu:

No z tymi grzanymi manetkami to nie wiem... Łapa marznie głównie od zewnątrz... Chyba żeby takie mufki skuterowe zapodać.... Smile

Że w łapska zmarzłem to moja wina.. wiedziałem że rękawice mam letnie... Ale że nabiał sie zamrozi to nie przypuszczałem... Smile

Trzeba faktycznie kalesony jakies termo hiper super załatwić Smile

Foveon · Wysłany: Śro 17:36, 08 Mar 2017 Temat postu:

Manetki z tego co wyczytałem żrą ok 50W więc tak żle nie jest. Jak napięcie w aku spada poniżej 10,5V o się wyłączają. Kosztują ok 200zł. Problem w tym że grzeją od zawietrznej Smile

Bkrukl · Wysłany: Śro 19:09, 08 Mar 2017 Temat postu:

Ja mam spodnie i kurtkę firmy Hein Gericke, oczywiście z podpinką. Taki prezent od teściowej. Buty modeka, wysokie do połowy łydki. Rękawice typowo zimowe zamszowe z futerkiem w środku. I mi to wystarcza.

Dariusz · Wysłany: Śro 19:17, 08 Mar 2017 Temat postu:

Dariusz jeździ w skórzanej kurtce (nie motocyklowa) ramoneska. Nie przewiewa.
Pod kaskiem, kominiarka.
Spodnie firmy 4biker.
Panowie spodnie rewelacja, jeździłem przy 3 stopniach (bez podpinki) i jest super. Podobno z podpinką można jeździć przy -8. Smile

Spodnie posiadają ochraniacze na kolana i biodra.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Rushrod · Wysłany: Śro 19:50, 08 Mar 2017 Temat postu:

No to grzane manetki nie taka tragedia, ledy gdzie się da i w Daelimano nie upalą stojanka... Smile

A dają dużo, bo grzejąc wewnętrzną stronę, i kości od jednej strony ogrzewają całość, jak siedzenie przodem przy ognisku, niby zimno w plecy ale się nie czuje. Ew. co światła jak ja... ...przytulanie dłońmi serduszka na wysokości cylindra - uwaga, skóra na rękawiczkach może się niszczyć.

PS, oczywiście SZALIK, w lato husta albo bandamka albo komin, ale w zimę używam szalika wełnianego WP z lat 80, do kupienia na alledrogo za 5 zł z demobilu. Smile

Katarzyn · Wysłany: Śro 20:12, 08 Mar 2017 Temat postu:

KALESONY drodzy mężczyźni. Smile

Bkrukl · Wysłany: Śro 20:17, 08 Mar 2017 Temat postu:

U mnie w mieście jest gość który ma salon KTMa. I on mówi że zawsze jeździ w "kondonie".... Cokolwiek miałoby to znaczyć Wink

Dariusz · Wysłany: Śro 20:26, 08 Mar 2017 Temat postu:

Bkrukl · Wysłany: Śro 20:29, 08 Mar 2017 Temat postu:

Coż, takie bylo i moje pierwsze skojarzenie Smile

matius28 · Wysłany: Śro 21:18, 08 Mar 2017 Temat postu:

AdamM71 · Wysłany: Czw 0:29, 09 Mar 2017 Temat postu:

Kondon to taki kombik ocieplany. Ma zamki na całej długości nogawek i z przodu. Ubiera się go na zwykłe ubranie. Tkanina nie przepuszcza powietrza. Można jeździć w takim nawet przy -20. Mam taki w kolorze niebiesko-czarnym. Bomba sprawa.

Dariusz · Wysłany: Czw 5:39, 09 Mar 2017 Temat postu:

Adas, dzieki ze nam to wyjasniles☺

Staszek.S · Wysłany: Czw 8:15, 09 Mar 2017 Temat postu:

A jak to się nazywa 'oficjalnie'? Smile

Bo wiesz... jak w sieci zaczne kondona szukać, to zapewne linków do sklepów moto nie będzie zbyt wiele... Smile

AdamM71 · Wysłany: Pią 11:20, 10 Mar 2017 Temat postu:

Wypiorę swojego to zapodam jakieś fotki dla informacji. Ja swojego kupiłem w Norwegii. Tylko teraz jest od lat nieużywany i wygląda jak psu z D... to aż wstyd było by fotki robić Smile

Nie jeżdżę w zimę to go po prostu nie używam i leży w zakładzie na magazynie. Ubierałem go jak jeździłem na ryby w okresach zimowych i super się sprawdził. Najlepsze jest to że ubiera się go na ciuchy, a zamki są tak zrobione że nie ma męczarni z założeniem. Może go nawet sprzedam ?