A co z resztą ubrań?

Ikas

Nawiążę do tematu o kaskach, co sądzicie o reszcie naszej garderoby? I jak ubrani jeździcie? Ja aktualnie posiadam tylko rękawice turystyczne plus dla mnie niezastąpioną kurtkę z cordury z zestawem protektorów, a z początkiem sezonu planuję zainwestować w buty i później jakieś spodnie... Smile

i Tu właśnie chciałbym poznań waszą opinię, ja mam 17 lat także większość znajomych w podobnym wieku, jednak nie raz od młodszych użytkowników skuterków spotkałem się z komentarzami :"ej ziomek, ubierasz się jakbyś jakąś 600-tką jeździł", gdzie bardzo łatwo dało się wyczuć kpinę Rolling Eyes

ja oczywiście uważam że nawet na sprzęcie klasy 125 są takie rzeczy potrzebne, tu dla przykładu podam jak raz z kolegami jechaliśmy na trzech 125 w góry, z jednym pasażerem (kierowcy już wszyscy ubrani tak jak ja), to na ekspresówce przez ponad pół godziny cały czas jechaliśmy 100-110km/h także jest już solidna prędkość, a nawet gdyby ktoś dojeżdżał codziennie rano 2 km do sklepu po bułki to jak brzmiała "zasada ograniczonego zaufania"?... pamiętam że ktoś mi to kiedyś przetłumaczył na prostszy język, a mianowicie "pamiętaj, że każdy na drodze może okazać się być idiotą".

także tyle w temacie ode mnie, a wasze opinie? Wink

Rushrod

Robisz to dobrze, i nie przejmuj się głupim gadaniem. Dla przykładu, jeżdżąc na jeszcze słabszym sprzęcie do pracy, kumpel na kibelek ubierał się w koszulkę i dresy i halówki. A ja kurtkę skórkową, rękawiczki, wysokie buty etc. Nabijał się ze mnie bo moja biegówka jechała raptem 30km/h więcej niż jego skuterek etc etc etc. Przy pierwszym moim szlifie, przy około 30-40, przetarłem rękawiczkę do podszewki, kurtka miała ślady a jeansy do wyrzucenia. Niech każdy jeździ jak chce, ty jedź dobrze. Bezpiecznie. Ciepło. Okej, reumatyzm a 30topni na dworze - znam ten tekst, do 40-50 nie czuć tego, szybciej, serio już wieje. Dziś jest dobrze, za 10 lat jest dobrze, a za 30 już się trzęsiesz jak w parkinsonie. Należy się ubierać bezpiecznie. Koniec. Takie moje zdanie. Zdarzyło mi się przejachać w koszulce bokserce i krótkich spodniach z duszą na ramieniu, fajny efekt, wiatr, ty, maszyna, droga. Ale jak pomysle co by bylo w razie gleby, zderzenia, zdarzenia to włosy stają dęba. Widziałem swoje ciuchy po szlifie jednym i drugim. Jeśli miałaby być to moja skóra, to ja dziękuję. Wolę się upocić na światłach niż obedrzeć się na żywca.
Mój standard komplet na drogę to buty wysokie nad kostke lasocki - nie, nie sa dobre na moto ale wygodne, dobrze czuć zmianę biegów, chronią od wiatru etc, spodnie skózane, nie wiem czy na moto czy nie, od wiatru i szlifu chronia ladnie - sprawdzałem, kurtka skórzana z podszewką, jak jedziesz, to zapominasz, na światłach się gotujesz w lato, ale taka kolej rzeczy, to jedyne co masz. Też się sprawdziła przy szlifie. No i rękawiczki skórka z podszewką like a sweter. Zresztą z dziurami na palcach tu i ówdzie ale to pikuś. Sprawdza się to i już. Miałem na nieszczęście czy na szczęscie dwa szlify i powiem tyle - dobrze, że byłem tak ubrany. Mam kilka blizn na ciele, ze zwyklych pierdol z domu czy pracy, wiem jak łatwo wbrew pozorom uszkodzić się. Taka podstawowa protekcja dużo daje. Amen. Jestem za skórą czy grubym ciuchem bo każdy na drodze może być imbecylem. I tak, fajnie jak nie wiem co jechać w krótkich gaciach i koszulce jak jest 30-35 stopni. Ale jedna drobna pierdola przy malych predkosciach moze zamienic nam dzien w koszmar. Ubierajmy sie bezpiecznie. Wiem, brzmie jak stary chu, jak to sie mowi, ale moze przez swoje prawie 30 lat zycia to wypracowalem. Smile

Wypowiadajcie sie, moze przesadzam, ja nie zmienie zdania, ale moze ktos ma inne i cos poleca...? Smile

Katarzyn

Najważniejsze jest bezpieczeństwo, zły strój nie pomoże Ci podczas upadku nawet przy śmiesznych prędkościach typu 15km/h, i tak się poobdzierasz. Poza tym musi Ci być ciepło przy dużych prędkościach czy przy złej pogodzie. A kpiącymi ziomkami się nie przejmuj, albo nie wiedzą o czym mówią, albo Ci zazdroszczą bo dobrze wwyglądasz. Wink

Pappa2

Mam nadzieje ze przez zime uda mi sie skompletowac jakis stroj wraz z kakakaskiem Smile

Na dzien dzisiejszy cywilny stroj plus kurtka narciarska... Jedyny plus ze ma sciagacz w pasie... takze u mnie jest porazka totalna jesli chodzi o wdzianko...

Foveon

Kurtka jest, sponie są, rękawiczki też, teraz jadą do mnie buty Smile

O takie:

Może jeszcze kamizelka i człowiek wystrojony jak baba.

Rushrod

Osz cholera, no będziesz profesjonalnie wypiękniony na moto. Smile

Niezłe, i nie tanie. Razz

Ikas

Ja się takich buciszów dorobiłem

może trochę skromniejsze ale do jazdy po wsi/mieście z niewielkimi prędkościami wystarczą Smile

u mnie tylko spodni jeszcze brakuje Smile

Rushrod

Ale szalejecie z tym sprzętem, jestem pełen podziwu jak poważnie do tego podchodzicie. Może to ja jestem zbyt wylajtowany...

Foveon

Kupiłem używane jak resztę ubrania więc kasy nie wydałem za dużo.
Ciekaw jestem jak będzie się w tym jeździć bo na razie tylko w wojskowych jeździłem.

Ikas

Powiem tak, mi się marzy Suzuki GSR 600 i może za 2/3 lata się go dorobię, cały ekwipunek prędzej czy później i tak będę musiał kupić, a skoro teraz też może się przydać w razie czego to na co czekać Smile

Rushrod

Ja bym chciał w wojskowych jeździć ale w tak zwanych "Kupczakach". Podobno najlepsze buty na świecie. Nie są motocyklowe, ale sprawdzają się podobno zawsze i wszędzie.

Foveon

Problem z butami wojskowymi jest taki że trudno włożyć grube spodnie do środka. Mam akurat takie spodnie i jak włożę je do środka to trudno zawiązać buty. Spodnie ogólnie są trochę za duże ale są piekielnie wygodne zwłaszcza że są na szelkach.
o takie:

Mają nawet podpinkę ocieplającą na zimę.

Rushrod

No ja powoli myślę o jakiś gaciach na szelkach bo brzuch coraz bardziej rośnie. Co prawda mój VS sprzyja wygodzie jeśli chodzi o brzuch, ale do pewnych granic... Razz

Foveon

Spodnie na szelkach wygodne wskakujesz jak w spodnie strażackie, nic nie ciśnie w brzusio.
Czy ktoś z Was zastanawiał się nad pasem nerkowym ale nie dla ciepła tylko dla usztywnienia kręgosłupa przy dłuższej jeździe. Jest to pomocne i wygodne?

Rushrod

O pasach na plecy nic nie wiem, więc się nie będę wypowiadał. Tak czy siak, dzięki za przypomnienie o ciuchach, powinienem wypastować spodnie wreszcie. Miałem to dziś robić i jakoś zapomniałem... Smile

adrian920422

Jeśli chodzi o mnie to na chwilę obecną posiadam tylko dwa kaski i dwie pary rękawiczek, jedne rękawiczki zakupiłem jako nowe w 4-bikers przecena z xxx-100 zł posiadają wzmocnienia i ochraniacze, drugie zaś dostałem gratis do kasku Crivit Smile

ale nie posiadają one ochraniaczy, ale zawsze to jakaś ochrona czy dla mnie czy dla plecaczka. Jeśli chodzi o ciuchy to dopiero mam zamiar zainwestować w kurtkę i buty, jeśli chodzi o nogi to myślałem o ochraniaczach zamiast spodni i ewentualnie zbroja zamiast kurtki.

Rushrod

Apropos ubrań. Trafiłem na obrazek gościa który jechał w koszulce i jeansach a majgnął się "tylko" przy 30 na godzinę.

To z ostrzeżeń brytyjskiej policji, nie wytrzymali i zamieścili jego zdjęcie "ku przestrodze".

Ikas

Rushrod

Przy takich prędkościach to faktycznie bydlęca skóra i protektory. Przy 20-30 zaliczyłem oba szlify i nie było tragedii. Raz trochę kólanko bolało a raz trochę biodro i nic zupełnie mi nie było, ale to też kwestia tego, że mam jakieś tam ubranie. Nie koniecznie super profesjonalne czy z dopiskiem motocyklowe ale myślę, że odpowiednie na "pierwszy kontakt" z asfaltem. Zresztą, przy pewnych prędkościach to obcierki są najmniejszym problem, raczej same uderzenia o krawężnik, inny pojazd etc, bo właśnie to może przetrącić kręgosłup lub inne kości i na to żadne protektory i ubrania nie pomogą. Przede wszystkim to trzeba dobrze i odpowiedzialnie jeździć, dostosowywać prędkość do warunków i każdego kierowcę podejrzewać o błąd lub złośliwość. Smile

KuBusioWy

Ja mam wysokie buty jakiś"noname"ale motocyklowe. rekawice będę kupowal przy najblizej okazji (najprawdopodobniej jak beda targi w Warszawie) bo stare juz nie daly rady. kurtka skórzana i spodnie podobne do Foveona:)

Foveon

No i upolowałem kamizelkę skórzaną. Ponoć miała naszywki i są tego ślady minimalne wjęc może bedę musiał to czymś przykryć. Wtedy popełnie kolejne projekty.

Rushrod

Pierwsze co, to dobrze zmiękcz i zabezpiecz pastą, wazeliną, specjalną parafiną do skóry. Smile

W razie czego, czy będziesz coś robił czy nie, to i tak dużo to da. Takie moje doświadczenie ze skórami, a akurat kapeczkę miałem. Specem nie jestem ani nic, ale co miałem skórkowego (juz trochę uzbierane też jest) to taki zabieg to zawsze na start dobrze robi całej powłoce. I nie żałuj. Potem szczotkowanie miękkim włosiem. I dużo to daje. Nawet wstępnie podniszczone rzeczy da się tak uratować.

Foveon

No skóry to mam aż w naddatku na sobie i nawet lubie szczotkowanie miekkim włosiem Smile

A tak na serio to odnawiałem skórzane fotele w aucie - szpachlowanie malowanie lakierowanie, i wiem że cuda da się z nią wyczyniać.

adrian920422

Kto wybiera się do Gdańska, bardzo ciekawe ogłoszenie szkoda że nie blisko [link widoczny dla zalogowanych]

Mój nowy zakup, buty swift 80 zł

Troche podniszczone ale nic strasznego.

Pappa2

U mnie dalej cisza co do ubioru.. kask i rekawice sa tylko...
buty spoko.. skad je wyrwales?

adrian920422

Na mieście facet sprzedawał, niestety są trochę za duże Sad

ale to tylko 80 zł. Teraz zapatruję się na kombi lub kurtkę chociaż, mam na oku [link widoczny dla zalogowanych] niestety raczej jest za mały.
Jeśli chodzi o kurtkę to patrzę na to [link widoczny dla zalogowanych] sądzę że była by dobra ale jeszcze negocjuję cenę.

Ptakus

Na początek krótkie motto jakim sie zawsze posiłkuje a myslę,że Wam tez się spodoba: "nie ważne co masz pod dupą, ważne co masz pod kaskiem".To sie tyczy nie tylko ubioru ale ogólnie jazdy na motorze.Co do ubioru to w zasadzie mam dwa komplety: tekstylny z ochraniaczami tj.kurtka oraz spodnie z szelkami i tego uzywam do jazdy po mieście oraz do pracy (szybciej sie go zakłada hahaha) oraz drugi do podróży skórzany,kurtka oraz spodnie na szelkach i do tego skórzana kamizelka zapinana na karabińczyki oraz regulowana rzemieniamina bokach (typowo chopperowa), do tego buty skórzane nad kostkę do tekstyliów i wysokie do połowy łydki chopperowe do stroju skórzanego.ękawice skórzane z palcami jak chłodno i bez palcy jak gorąco.Ponadto kask odkryty z osłoną i blendą firmy NOX (typu "pilot").Oczywiście pod strój jeden czy drugi obowiazkowo bielizna termoaktywna i termoaktywne skarpety motocyklowe.No i jest fajnie

___________________
Daelim Daystar VL 125

Katarzyn

Całkiem przypadkiem, szukając skórzanych rękawic trafiłam na takie dwie strony, które mogą zainteresować zwłaszcza chopperowców. Podrzucam wam linki:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem, że niektórzy są zainteresowani spodniami typu wojskowe, które mogą tu znaleźć. Buty też całkiem porządne mają. Ostrzegam, że niektóre produkty są używane, niektóre nowe, także zwróćcie sobie na to uwagę.

No i pewnie mnie opieprzycie, że jestem głupia i nieodpowiedzialna bo to nie motocyklowe, bez ochraniaczy itp itd, ale kto odważny ten stronki przejrzy i może znajdzie coś dla siebie. Wink

KrzysiekZG

To wale nie są głupie stonki i głupie pomysły.

Widziałem ostatnio testy jeansowych spodni na motocykl. Okazało się w tych testach, poza oczywistym wynikiem, że jenasy szyte na motocykl to całkiem dobry wybór, że zwykłe markowe jeansy (nie takie chińskie niby-jenasy z marketu) bardzo ciężko przetrzeć na asfalcie i wielu wypadkach "dają radę". Oczywiście ich mankamentem jest brak ochraniaczy, jednak sam materiał jeansowy wiele potrafi wytrzymać.

Z militarnych rzeczy mi doskonale sprawdzają się buty wojskowe na motocyklu. Są solidnie wykonane, z wysoko wszytym językiem, a jak się o nie dba i dobrze zaimpregnuje to stają się w 100% nieprzemakalne.

Katarzyn

No właśnie buty mają fajne jak ktoś lubi taki styl. A rękawice też mają protektory, co prawda robione pod wojskowe zadania, ale widziałam komentarz gościa, który napisał, że kupił na moto i mu się sprawdzają. Smile

69poison69

Potwierdzam, że buty wojskowe to nie jest taki zły pomysł. W letniej wersji Kupczaka jeździłem prawie dziesięć lat i dopiero w tym sezonie odmówiły mi posłuszeństwa. Połączenie wypastowanej skóry i goretex'owej membrany działała w nich bardzo przyzwoicie. Osobiście tylko raz mi przemokły (a prawdę powiedziawszy dopiero zaczynały przemakać) ale to podczas jazdy w naprawdę sporym deszczu. Poza tym niezaprzeczalną zaletą jest też ich cena, zdecydowanie mniejsza nić butów typowo motocyklowych.

Rushrod

artibroda